3300 kilometrów w cztery dni i złożenie kwiatów na grobach: księcia Bolesława, św. Jana Pawła II oraz cmentarzu na Monte Cassino. To bilans wyjazdu bytomskich harcerzy do Włoch.
- Ta wyprawa ma wymiar patriotyczny, ale i lokalny - mówił nam podharcmistrz Lesław Ordon, zastępca komendanta Bytomskiego Związku Drużyn Harcerzy ZHR. To on był przewodnikiem wyprawy, która wyruszyła z Bytomia do Włoch w czwartek 15 maja. Wzięło w niej udział 6 członków zastępu wędrowników "Kohorta" z 2. Bytomskiej Drużyny Harcerzy "Rajza" ZHR z Bytomia.
Wędrownicy wyruszyli busem, więc do Włoch dotarli ekspresowo w ciągu kilkunastu godzin. Pierwszym przystankiem było Venzone. W tamtejszej katedrze spoczywa Bolesław - ostatni książę z linii Piastów bytomskich. Zmarł w 1355 roku, więc właśnie przypada 670. rocznica jego śmierci, po której Księstwo Bytomskie zostało podzielone i przestało istnieć jako samodzielny byt.
Kolejne punkty wyprawy to: w piątek Rzym z wizytą w Watykanie u grobu Jana Pawła II, a w sobotę następnie polski cmentarz wojenny na Monte Cassino. Już w niedzielę wócą do Bytomia. - Głównym naszym celem było Monte Cassino - relacjonuje Ordon. - Ale jako, że jesteśmy z Bytomia, narodził się pomysł, aby uczcić także ostatniego księcia bytomskiego, o postaci którego mówi się dzisiaj stosunkowo rzadko.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz