Zamknij

Ballada o Nadczłowieku

Marcin Hałaś Marcin Hałaś 10:29, 05.08.2025 Aktualizacja: 10:34, 05.08.2025
Skomentuj

Bytomianin Maciej Bartków opublikował dwie kolejne książki: "Tajny zamek Malbork" oraz "Śladami Nadczłowieka".

Obie książki ukazały się w serii "Zapomniana historia". Tajemnice II wojny światowej to ulubiony temat Bartkowa. Stara się je wyjaśniać, wertując materiały zgromadzone w wielu archiwach. Tak jest i tym razem. Z dwóch najnowszych pozycji bardziej pasjonująca wydaje się książka "Śladami Nadczłowieka". To publikacja, w której więcej jest żywej narracji, a mniej suchych cytatów z archiwalnych źródeł. Zresztą pod tym względem jest to chyba najbardziej wciągająca książka Bartkowa.

Tajemniczy zamek Książ

Chyba niemal każdy z nas słyszał nazwę: Zamek Książ. Kojarzy nam się z niewyjaśnioną tajemnicą III Rzeszy. To pod zamkiem Książ Niemcy mieli drążyć tajemnicze tunele. Ponoć część z nich do tej pory nie została odkryta. Ponoć gdzieś w tunelach pod Książem wciąż stoi "złoty pociąg", a w jego wagonach być może spoczywa Bursztynowa Komnata. Co kilka lat wybucha sensacja - poszukiwacze skarbów coś odkryli. Bo Książ i jego zagadki nieustannie działają na wyobraźnię.

Maciej Bartków wysupłał jednak z historii Książa inny wątek. Otóż pojawiały się również informacje, że w podziemiach zamku Książ Niemcy mieli pracować nad stworzeniem (wyhodowaniem?) Nadczłowieka. W jaki sposób? W tajnym laboratorium bakteriologicznym, bo Nadczłowiek miał być odporny na wszelkie bakterie (a więc i choroby). Czy takie laboratorium rzeczywiście działało w tunelach pod Książem?

Zaczęło się od  Nietzschego

Maciej Bartków przybliża ideę Nadczłowieka, poczynając od myśli Fryderyka Nietzschego. Ponoć to co dla Nietzschego było ideą filozoficzną - faszyści planowali wcielić w życie. Wiara, że Niemcy są nadludźmi powinna mieć odbicie nie tylko w ideologii, ale także w wytrzymałości i kondycji fizycznej. Bartków zaznajamia nas także z postacią niemieckiego zbrodniarza, gauleitera Ericha Kocha. To od niego miały pochodzić te rewelacje. Pojmany po wojnie Koch został skazany w Polsce nie na śmierć, ale na dożywotnie więzienie (zmarł w 1986 r.) - ponoć dlatego, że znał miejsce ukrycia Bursztynowej Komnaty, więc liczono na to, że w więzieniu wreszcie "pęknie".

To był wymysł...

Na koniec Bartków przedstawia rozwiązanie sprawy tworzenia Nadczłowieka w Książu. To była bujda, wymyślona przez PRL-owskiego dziennikarza, który rozmawiał w celi z Kochem. Wymyślił to, żeby zapewnić sobie "złotą żyłę", czyli temat-samograj. I potem czytelnikom "wciskał kit". Laboratorium nie istniało, ale Książ kryje inne tajemnice.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%