Zamknij

Wakacje we wrześniu? Dlaczego nie!

Marcin Hałaś Marcin Hałaś 09:53, 21.08.2025 Aktualizacja: 09:54, 21.08.2025
Skomentuj Fot. Aiport Katowice Fot. Aiport Katowice

Wakacje we wrześniu lub w październiku? Z wielu powodów to świetny pomysł. Można pojechać z biurem podróży, ale można także wziąć sprawy we własne ręce i zorganizować je samodzielnie według własnego scenariusza 

We wrześniu lub październiku nie wybierzemy się na wypoczynek tylko wówczas, kiedy mamy dzieci w wieku szkolnym. Bo wakacji już nie ma. Ale bez dzieci - wypoczynek na początku jesieni ma są same zalety. Po pierwsze: na południu Europy wciąż jest ciepło, a morze jest nagrzane. Ba, można czuć się nawet lepiej niż lipcu albo w sierpniu podczas 40-stopniowych upałów. Wybierając się do Albanii, na Cypr albo Maltę we wrześniu czy nawet październiku mamy więcej większą szansę na "plażową" pogodę niż podczas wakacji nad Bałtykiem.

Taniej i bez tłoku

Po drugie: we wrześniu i październiku jest już znacznie taniej. Zasada ta dotyczy zarówno cen biletów lotniczych, jak i wynajmu apartamentów. A w wielu krajach - na przykład w południowych Włoszech - za samodzielny apartament w dobrym miejscu zapłacimy mniej niż za pokój w Zakopanem czy nad Bałtykiem. I wreszcie: jest już "po sezonie", a raczej po szczycie sezonu, więc tłumów nie ma: na plażach, w turystycznych atrakcjach, restauracjach.

- Podróżując po sezonie letnim można zaczerpnąć promieni słonecznych, a tym samym tak ważnej witaminy D dla naszego organizmu i poprawić swoje samopoczucie, wiedząc, że w Polsce następuje spadek temperatur i liście spadają z drzew, co oznacza zbliżającą się jesień - mówi Przemysław Siemieniec, bytomianin, który odwiedził już 40 krajów, w tym 30 w Europie i był w naszym mieście jednym z organizatorów festiwalu podróżniczego "Okno na świat".

Oczywiście można szukać okazji tzw. last minute. Na nie można trafić zawsze - nawet w szczycie sezonu (np. tygodniowy pobyt all inclusive w Egipcie w lipcu za jedyne 1200 złotych). Ale można również zorganizować wakacje samemu. Co kto lubi - wyjazd za pośrednictwem biura podróży to zazwyczaj pobyt w dużym hotelu, hotelowe jedzenie, które ogranicza możliwość próbowania lokalnej kuchni w miejscowych restauracjach i mniejsza mobilność. Jadąc na własną rękę można zobaczyć z bliska większy i bardziej prawdziwy "kawałek świata", zwłaszcza jeśli zdecydujemy się na wypożyczenie samochodu, co - wbrew wyobrażeniu niektórych - wcale nie jest drogie.

Atut Bytomia

Urlopowicze i turyści powinni docenić położenie Bytomia. Do lotniska w Pyrzowicach mamy pół godziny jazdy samochodem i 50-60 minut pociągiem Kolei Śląskich. Natomiast dzięki szerokiej ofercie tzw. tanich linii lotniczych z Pyrzowic możemy dolecieć do różnych turystycznych miejsc całej Europy. A podróż samolotem często okazuje się tańsza niż wyprawa do Warszawy pociągiem Pendolino.

Oto kilka przykładów cen aktualnych 19 sierpnia (w przypadku biletów lotniczych mamy tzw. ceny kroczące - im większe zainteresowanie lotem i bliżej startu, tym droższy bilet). Najtaniej polecimy w dość nieoczywisty kierunek - raczej turystyczny niż wypoczynkowy. Chodzi o Kiszyniów, stolicę Mołdawii, uważanej za najtańszy kraj w Europie. Bilety niemal na wszystkie wrześniowe loty kosztowały 19 sierpnia 98 złotych 35 groszy. Linie WizzAir latają tam 4 razy w tygodniu, więc do Mołdawii można udać się na przykład na 3 albo 4 dni, żeby zobaczyć stolicę tego kraju, słynną winnicę Cricovia z najdłuższymi na świecie podziemnymi korytarzami - magazynami wina oraz pojechać do Naddniestrza, czyli nieuznawanej na świecie separatystycznej republiki sponsorowanej przez Rosję.

Od Mołdawii po Sycylię

Ale nie każdemu zapewne odpowiada Mołdawia i tzw. postsowieckie klimaty. Może więc na Sycylię? Tam można polecieć za 219, a nawet 129 złotych (wyloty na początku października - od 1 do 7) i wrócić za 179 złotych (10 października). Na tej włoskiej wyspie będziemy kąpać się w ciepłym morzu i zobaczymy czynny wulkan - Etnę, wjeżdżając na nią do wysokość około 2900 metrów n.pmm. Szeroką ofertę ma także linia Ryanair. Na przykład do Reggio di Calabria w  południowych Włoszech możemy polecieć 30 września za 120 zł, a wrócić 7 października za 227 zł.

Uwaga! Tutaj dwie ważne są dwie informacje. Po pierwsze ceny dotyczą podróży z bagażem podręcznym, a więc musimy zapakować się do małej torby o wymiarach 40 na 30 na 20 centymetrów.  Za drugą nieco większą torbę zapłacimy dodatkowo. I jeszcze jedno: biletów na jesień najlepiej szukać... wiosną. Wtedy znacznie jest taniej.

Wybór oczywiście jest szerszy. - Jeśli kluczowym kryterium wyboru kierunku podróży we wrześniu jest cena, warto rozważyć często niedocenianą, a piękną Macedonię Północną, Albanię, Bułgarię, czy Tunezję - radzi Przemysław Siemienic. - Z uwagi na temperaturę i dostępność tanich biletów lotniczych, warto pomyśleć również o odwiedzeniu jednej z greckich (np. Krety, Rodos) lub włoskich wysp, Malty, hiszpańskiej Malagi, Turcji albo Egiptu.

Wystarczy odrobina uwagi

Kiedy już "upolujemy" najtańsze bilety, pozostanie wybór zakwaterowania. Apartamenty to coś innego niż wielki hotel-kombinat. W ich wyborze pomogą nam portale typu Booking. Na nim mamy bardzo dokładny opis każdej kwatery. Co jednak zrobić, żeby się nie "naciąć"? Bo przecież opis przygotowuje właściciel obiektu. Zatem trzeba patrzeć na ocenę, jaką Booking wystawił danemu obiektowi na podstawie ocen jego gości oraz czytać ich opinie. Tutaj uwaga: warto koncentrować się na obiektach, które mają wysokie oceny i kilkaset opinii, w tym kilkanaście z ostatnich miesięcy. A po pobycie napisać własną - w ten sposób pomożemy innym.

Oczywiście, żeby samemu zorganizować sobie wyjazd potrzeba czasami sporo... odwagi, albo po prostu wyjścia poza rutynę: idziemy do biura podróży i wybieramy coś z katalogu. Czy warto podróżować na własną rękę? - Podróże na własną rękę wymagają pewnej odwagi, samodyscypliny i dobrej organizacji - mówi Przemysław Siemieniec. - W zamian dają pełną swobodę odpoczynku według własnych potrzeb, niezależność oraz możliwość odkrywania miejsc mało turystycznych, a także lepsze poznawanie miejscowych i lokalnej kultury. Takie wyjazdy sprzyjają rozwojowi osobistemu, poznawaniu wielu kultur, poszerzaniu światopoglądu i wpływają na nas dodatnio, sprawiając że człowiek staje się bardziej zorganizowany - podsumowuje Przemysław Siemieniec.

A jeżeli odwagi zabraknie pozostaje "polowanie" na last minute i wyjazd z biurem. Również będzie taniej niż w czasie wakacji.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%