Rozpoczyna się nowy rok szkolny. 241 pierwszoklasistów z radzionkowskich podstawówek wejdzie w niego z wypełnionymi szklokami tradycyjnymi tytami. Jak co roku ufundowało je miasto.
Tyta, czyli w wersji polskiej róg obfitości dla dziecka idącego po raz pierwszy do szkoły, to zwyczaj powszechnie kultywowany na Górnym Śląsku i gdzie indziej w Polsce (może poza Wielkopolską) raczej nieznany. Chodzi w nim o to, by osłodzić dzieciom gorycz symbolicznego rozstania z beztroskim, wypełnionym jedynie zabawą dzieciństwem.
Papier zamiast cukierków
Kiedyś tyty przygotowywali sami rodzice, a w czasach PRL, gdy słodycze były na kartki, wypychano je papierem, jedynie na samej górze układając to, co przy wielkim szczęściu i odstaniu swego w kolejkach dało się kupić. Teraz tyty można dostać gotowe w sklepach, a ich wkład jest bogaty i urozmaicony. Podobnie jak wygląd samego rogu, bo te ozdabia się na dziesiątki sposobów, także bohaterami bajek, napisami, czy logo klubów piłkarskich. Są oddzielne wersje dla dziewczynek i dla chłopców.
W Radzionkowie uczniowie po raz pierwszy przekraczający mury szkoły podstawowej dostają rogi obfitości od wielu lat. Nie inaczej będzie tym razem. 241 tyt 1 września zostanie rozdanych podczas akademii inaugurujących naukę.
Kopalnioki za trudne
Wraz z życzeniami powodzenia przekażą je dzieciom burmistrz Gabriel Tobor oraz jego zastępca, Grzegorz Szeremeta. Pojawią się oni nie tylko w trzech szkołach publicznych, ale także w Szkole Mistrzostwa Sportowego.
Radzionkowski tyty napełniono torebkami z kolorowymi szklokami, a więc landrynkami o różnym smaku. Wybrano pięć z oferowanego przez producenta zestawu siedmiu. Zrezygnowano z najbardziej tradycyjnych, czarnych kopalnioków (bo ziołowo-anyżowy, ostry smak za trudny dla dzieci) oraz tych o smaku kawowym (bo wiadomo).
A tak w ogóle to mali radzionkowianie mają się lepiej od swych rówieśników z innych miast, choćby Bytomia. Bo prócz tyt od gminy zapewne otrzymają także tyty od rodziców. A znając życie, to i babcie z dziadkami mogą coś dorzucić.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Tomasz Nowak [email protected]