Bytomianin, któremu podczas interwencji straży miejskiej puściły nerwy, trafił pod policyjny dozór. Grozi mu 10 lat za kratami.
Wczorajsza interwencja strażników miejskich nie spodobała się 60-letniemu mieszkańcowi Bytomia na tyle, że postanowili znieważyć mundurowych słowami wulgarnymi oraz ich zaatakować. - Mężczyzna odmówił podania swoich danych, kiedy strażnicy miejscy chcieli go wylegitymować. Nie szczędził wobec funkcjonariuszy obraźliwych, wulgarnych słów. W takcie czynności 60-latek wyjął gaz pieprzowy i użył go, trafiając w mundur jednego z funkcjonariuszy. Bytomscy policjanci, którzy przybyli na miejsce, dokonali zatrzymania 60-latka, a następnie przewieźli go do policyjnej celi.- relacjonuje mł. asp. Paulina Gnietko z KMP w Bytomiu.
Prokurator zastosował względem mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji. 60-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz