Bytom i Radzionków zostały uhonorowane tytułem „Kamrata Ślōnskij Gŏdki”. To dowód uznania za to, że w swej działalności na różne sposoby promują śląski język.
Statuetki potwierdzające przyznanie tytułu rozdano podczas gali „Gŏdōmy po ślōnsku” zorganizowanej w Chorzowskim Centrum Kultury. Odebrali je prezydent Bytomia Mariusz Wołosz oraz burmistrz Radzionkowa dr Gabriel Tobor. Obaj w swych okolicznościowych przemówieniach dziękowali i podkreślali, że wyróżnienie ich bardzo cieszy, a zarazem, dopinguje do dalszych starań zmierzających do podtrzymania śląskiej tożsamości.
Promują śląski język
Wspomniana doroczna, odbywająca się od 13 lat uroczystość za każdym razem przyciąga miłośników śląskiej mowy, a laureatów wyłaniają Fundacja „Silesia”, Pro Loquela Silesiana, pismo i portal Chorzowianin oraz Chorzowskie Centrum Kultury. W tym roku prócz Bytomia i Radzionkowa wyróżniono także aktorkę Grażynę Bułkę, dziennikarza Jerzego Ciurloka, a z miast jeszcze równocześnie Chorzów i Świętochłowice.
Wedle inicjatorów nagrody wszyscy nią uhonorowani w swej codziennej działalności promują język śląski i przyczyniają się do jego rozpowszechnienia oraz rozwoju. Poza tym starają się o ujednolicenie śląskiej ortografii, gramatyki, a także leksyki.
Śląska oczywistość
Przypomnijmy, że zarówno na bytomskim, jak i radzionkowskim magistracie umieszczone są niebieskie tablice ze śląskimi nazwami mających tam swą siedzibę władz oraz naklejki informujące, iż wewnątrz można porozumiewać się po śląsku. Co ciekawe Bytom miał je wcześniej, a uznawany za arcyśląski Radzionków później.
Ale właśnie ta arcyśląskość tu decydowała. Burmistrz Tobor wyjaśniał, że informowanie o tym, że w radzionkowskim Urzędzie Miasta poradzom godać jest opowiadaniem oczywistości: - Gdybyśmy mówili po francusku, to byśmy to ogłaszali, bo to byłoby dziwne. Ale to że mówimy po śląsku, absolutnie nikogo przecież nie zaskakuje - przekonywał burmistrz.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz