Leszek Dziub Honorowym Obywatelem Bytomia

Jest znanym i doświadczonym przedsiębiorcą budowlanym, szefem Delegatury Regionalnej Izby Gospodarczej, od lat angażuje się w akcje charytatywne, kocha Bytom i zawzięcie kibicuje Polonii. Tyle w skrócie można powiedzieć o Leszku Dziubie, który otrzymał tytuł honorowego obywatela naszego miasta.    

Jednomyślna decyzja nadająca tytuł zapadła podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej zorganizowanej 20 października w sali im. Didura Opery Śląskiej. Prócz rajców, prezydenta i jego zastępców zebrali się na niej między innymi inni honorowi obywatele Bytomia, przedstawiciele miejskich jednostek i instytucji, a także licznie zaproszeni goście.  

Wzruszony i dyskretnie uśmiechający się Dziub usłyszał wiele komplementów od kolejnych mówców: - Znam Leszka Dziuba od ponad 28 lat. To człowiek dobry, uczciwy, rzetelny i szczery. Jestem zaszczycony, że mogę uhonorować zarówno świetnego fachowca, jak i osobę wspierającą potencjał bytomskiego środowiska przedsiębiorców - mówił Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia. Wiele ciepłych słów w stronę Dziuba skierował także prof. Aleksander Sieroń, również honorowy obywatel.

Wnuki najbliższe sercu  

Nowy obywatel honorowy też zabierał głos: - Bytom ma w sobie niesamowitą siłę i potencjał. To miasto z charakterem, pełne ludzi z pasją. Jestem dumny, że mogłem być częścią jego historii i pomóc w jego kształtowaniu - mówił. Dodawał poza tym: - W ostatnich latach Bytom pięknieje z dnia na dzień. Tym bardziej cieszę się, że w tym czasie otrzymałem ten tytuł. Dziękuję żonie, córce i synowi. Moim współpracownikom. Dziękuję moim wnukom, które są najbliższe mojemu sercu. To one przypominają mi, że to, co budujemy dzisiaj, budujemy dla nich.

Leszek Dziub urodził się w roku 1951. Pochodzi z województwa świętokrzyskiego, a na Górny Śląsk przybył jak wiele osób z jego pokolenia w poszukiwaniu pracy i lepszego życia. Jako budowlaniec z wykształcenia zatrudnił się w Bytomskim Kombinacie Budowlanym. Spędził w nim wiele lat przechodząc wszystkie stopnie kariery: od pracownika fizycznego aż do kierownika budowy. Dał się poznać jako świetny fachowiec i osoba, na której można polegać. W latach 70 i 80. współrealizował wiele inwestycji. Budował nowe osiedla, szkoły, przedszkola, pawilony handlowe - chociażby w Miechowicach. 

Brawurowe wystąpienia prezesa

Pod koniec lat 80. powołał do życia swoją firmę budowlaną Lechbud. Przez lata zrealizowała ona wiele przedsięwzięć zapewniając sobie wysoką pozycję na rynku i uznanie klientów. Od ponad ćwierć wieku Dziub stoi na czele bytomskiej Delegatury Regionalnej Izby Gospodarczej Delegatury w Bytomiu. Zrzesza ona wiele firm, integruje je i współpracuje z władzami. Co roku RIG organizuje spotkania podsumowujące ostatnie dokonania. Ich najważniejszym elementem jest wystąpienie prezesa Dziuba, który brawurowo, interesująco i za każdym razem idealnie trafiając w punkt mówi o realnych problemach biurokratycznych i ekonomicznych przeszkadzających przedsiębiorcom w rozwinięciu skrzydeł.   

Leszek Dziub ma na swym koncie wiele nagród i wyróżnień: Brązową Odznakę Zasłużony dla Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, Srebrny Krzyż Zasługi i Srebrną Odznakę Zasłużony w Rozwoju Województwa Katowickiego, a w roku 2000 Państwowe Szkoły Budownictwa-Zespół Szkół uhonorowały go nagrodą Bene Merius Scholare za zasługi dla szkoły. Jest też nowy honorowy obywatel laureatem Medalu Miasta Bytomia oraz posiadaczem Złotego Lauru Umiejętności i Kompetencji w kategorii menadżerów i liderów społeczno-gospodarczych. Przed trzema laty przyznano mu Medal i Pierścień Stulecia Niepodległości RP. Sam Lechbud zaś został doceniony za zaangażowanie we współpracę oraz promocję idei samorządu gospodarczego i uhonorowany Śląską Nagrodą Jakości.  

Zaangażowany kibic

O tym, że Dziub został honorowym bytomianinem przesądziło jeszcze coś: od lat mocno angażuje się on w działalność społeczną i charytatywną. Wspiera między innymi Dom Dziecka przy ulicy Wrocławskiej i "Budowlankę". Pomaga młodym piłkarzom Polonii, którzy ostatnio dając wyraz wdzięczności podarowali mu wielkie serce. Sam często bywa na meczach piłkarzy. Sporo też Dziub robi dla Polaków żyjących na Kresach.