Zamknij

Sukces wymaga funduszy i codziennej harówki

17:53, 06.12.2015
Skomentuj

Na tę opinię, wypowiedzianą przez szefa Ratusza Damiana Bartylę, składają się worek medali indywidualnych i drużynowych mistrzostw Polski, drugie miejsce w krajowym rankingu klubów, coraz liczniejsze zagraniczne sukcesy, kilkanaście boisk otwartych i pod dachem obiektu przy ul. Tarnogórskiej, ciężka codzienna walka o klubowy byt oraz oczekiwanie na dodatkowe finansowe wsparcie.

Dariusz Łukaszewski, wiceprezes Górnika, szef Śląskiego Związku Tenisowego oraz wiceprezes PZT tak ocenia tegoroczne dokonania bytomskich tenisistów na arenie międzynarodowej. – Uczyniliśmy malutki krok do przodu. W mijającym roku pewien postęp zanotowała Paula Kania, chociaż jeszcze nie taki, jakiego oczekujemy i na jaki ją stać. Na turnieju Roland Garros dobrze wypadła indywidualnie i w deblu dotarła do 1/8 finału. W singlu osiągnęła ćwierćfinał w Quebec. Zapunktowała w Brazylii. W deblu wygrała turniej WTA w Tunisie. Staramy się jej pomagać przez udostępnianie bazy treningowej oraz gratyfikację osiągnięć w mistrzostwach kraju. Natomiast nie jesteśmy w stanie zapewnić jej pełnego sportowego rozwoju. Musi zainwestować w siebie. Przede wszystkim potrzebny jej trener obyty w międzynarodowym tenisie. Żaden nie podejmie się zadania bez pensji poniżej 10 tys. euro. Dla naszego klubu to niewyobrażalna kwota. Każdemu wydaje się, że tenisiści wiele zarabiają, ale nie ci na dorobku. Dlatego i jej, i klubowi potrzebni są kolejni sponsorzy. Natomiast Mateusz Kowalczyk, chociaż od dłuższego czasu boryka się z problemem braku stałego partnera deblowego, osiąga dobre wyniki w challengerach. W 2015 wygrał trzy lub cztery turnieje. Niedawno pierwszy raz wystąpił w parze z Mariuszem Fyrstenbergiem. Doszli do ćwierćfinału turnieju w Bresci. Ranking deblistów plasował go na 95. miejscu. Natomiast Grzegorz Panfil triumfował w kilku futuresach. W bytomskich zawodach dotarł do półfinału. Jednak w challengerach nie poszło mu tak, jakby sobie tego życzył. Nie poddaje się. W przyszłym roku znów podejmie walkę w światowym tenisie. 

W seniorskim tenisie liczą się wyłącznie turnieje wielkoszlemowe, zawody ATP i WTA oraz nieoficjalne drużynowe mistrzostwa świata – Fed Cup i Davis Cup. Natomiast w kategoriach wiekowych do 12, 14, 16 i 18 lat najlepsi zawodnicy startują w mistrzostwach kontynentu. W ME do 14 lat Wojciech Marek zdobył indywidualnie brązowy medal. Pierwszy raz zawodnik z Bytomia osiągnął w grze pojedynczej ME tak wysoki wynik. W 2003 roku złoto dla Górnika w Mistrzostwach Europy wywalczyli nastoletni debliści Grzegorz PanfilMateusz Kowalczyk

 Ciekawie działo się na krajowych kortach. W marcu męska drużyna Górnika – Mateusz Kowalczyk, Błażej Koniusz zdobyła mistrzostwo Polski. Latem sukces klubowych kolegów powtórzył żeński zespół z Bytomia, występując w składzie: Paula Kania, Justyna Jegiołka, Agata Borgman, Sonia Grzywocz, Karolina Bogus. Poza tym kobieca drużyna zimą była druga. Skrzaty, młodzicy i juniorzy również zostali wicemistrzami letnich DMP, na których mężczyźni pierwszy raz od sześciu lat nie sięgnęli po złoto, lecz musieli się zadowolić brązem. Finały „drużynówki” grup młodzieżowych odbędą się w grudniu, w których Bytom będzie reprezentowany przez pięć zespołów: skrzatów, młodzików, kadetów, juniorów i juniorek. Każdy z szansą na medal.

Jeżeli chodzi o dokonania w indywidualnych Mistrzostwach Polski spośród zawodników Górnika na szczególną uwagę zasłużyła Iga Odrzywołek, która w MP do 21 lat wywalczyła złoto w deblu i mikście oraz w MP kobiet dotarła do finału miksta. Agata Borgman w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski zdobyła latem w singlu brązowy medal i srebro w deblu, zimą była trzecia w grze podwójnej. W MP kobiet postarała się o srebro w deblu. W MP mężczyzn srebrny medal w singlu zdobył Grzegorz Panfil. Paulina Lewandowska sięgnęła po brąz w deblu MMP. Karol Duś Max Steinberger zapewnili sobie w MMP brąz w deblu odpowiednio w hali i na otwartych kortach. Z kolei w MP juniorów Karol Krawczyński zdobył brązowe medale w singlu i w deblu. Wicemistrzowski tytuł w grze podwójnej przypadł Soni Grzywocz. Deblowy brąz w hali otrzymał Wojciech Jantos. Medalową kolekcję Górnika uzupełniło 9 krążków (w tym dwa złote) MP kadetów, młodzików oraz skrzatów, zdobytych przez Wojciecha Kasperskiego, Wojciecha Marka, Juliana Radonia, Olgierda BańkowskiegoSandro Szica

We wrześniu zawodniczą karierę zakończył Błażej Koniusz i został trenerem Górnika, przede wszystkim kobiet. Tymczasem klub z Tarnogórskiej wzbogacił się o kilka uzdolnionych zawodniczek. Dołączyła Paulina Czarnik, wcześniej AZS Poznań, medalista MP seniorów w singlu oraz w deblu z Agatą Borgman, w przeszłości wielokrotna mistrzyni kraju. Barwy Górnika zasiliły dwie utalentowane zawodniczki TK Piekary Śl. trenowane przez Wojciecha Piękosia, wychowanka Górnika. Obie zamieszkały w naszym mieście. Marcelina Podlińska to zwyciężczyni Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w singlu i w deblu. Dominika Paczena wywalczyła mistrzostwo OOM w deblu. Teraz wraz z Agatą Borgman i Sonią Grzywocz tworzą silną żeńską ekipę, trenującą u Błażeja Koniusza. Ekspiekarzanki indywidualnie nadal prowadzi Wojciech Piękoś.

W najbliższej przyszłości Górnik będzie miał pociechę z kadetów, ponieważ do tej kategorii wiekowej oprócz Wojciecha Marka doszlusowali inni medaliści mistrzostw kraju – Julian Radoń i Wojciech Kasperski. Puste miejsce wśród młodzików zapełnią dotychczasowe skrzaty – Jan KopcikStanisław Sławik oraz Sandro Szic z Opola. W zawodach wspomoże ich dwóch dobrych byłych zawodników Korony Kielce – Piotr Wiśniewski Aleksander Borzych. Trzeba również wspomnieć o zawodnikach należących do grupy Tenis 10, z których szczególne nadzieje rokuje Maciej Klasiński. Następnym objawienie jest Pola Kasprzak.  

W kończącym się roku Górnik Bytom był gospodarzem kilku turniejów rangi mistrzowskiej oraz zawodów międzynarodowych, organizowanych dla rozpropagowania obiektu przy Tarnogórskiej oraz zasilenia niezasobnej klubowej kasy. Odbyły się: Halowe Mistrzostwa Polski do 21 lat, największy w Polsce międzynarodowy turniej juniorski ITF Bytom Cup – III Memoriał Jacka Widawskiego, letnia Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży, XXII Czarne Diamenty weteranów i amatorów oraz turniej tenisistów zawodowych ATP rangi futures, także Drużynowe Mistrzostwa Polski juniorów i juniorek oraz kobiet. Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) doceniła organizatorskie starania Górnika, podnosząc rangę juniorskiego turnieju do poziomu grade 2.  

Jednak w Górniku nie ma czasu na rozpamiętywanie sukcesów. Sportowy postęp kosztuje, nawet ten na poziomie dzieci i młodzieży. Dariusz Łukaszewski nie kryje, że: – Klubowa rzeczywistość to ciężka praca, żeby nadal przetrwać każdy miesiąc bez długu. Nie mamy żadnych zaległości finansowych wobec fiskusa oraz w stosunku firmy, która pożyczyła nam pieniądze na dokończenie budowy naszej pięknej hali. Od 29 miesięcy regularnie płacimy raty. To sytuacja z jednej strony zadowalająca, z drugiej stresująca, bo każdą wypracowaną złotówkę trzeba oddać. Udało się nam zainteresować tenisem kilka firm, nie tylko z Bytomia. Po spotkaniach z ich przedstawicielami wierzę, że w 2016 roku nas nie opuszczą. Jednak co innego przetrwać rok, co innego móc się rozwijać. W tym kontekście można powiedzieć, że pozostajemy w niepewności. Potrzebny nam dodatkowy zastrzyk finansowy, który umożliwi postawienie kolejnego kroku do przodu. O sile pieniądza najlepiej świadczą tegoroczne dokonania Legii Warszawa, która w krótkim czasie pod względem sportowym doskoczyła do AZS Poznań i Górnika Bytom. Wkrótce może się okazać, że na pierwsze miejsce w klasyfikacji klubowej wyjdzie Legia zamiast Górnika, od 6 lat depczącego po piętach AZS Poznań.

27 listopada w Szczyrku odbyła się konferencja Śląskiej Federacji Sportu, podsumowująca współzawodnictwo sportowe dzieci i młodzieży w mijającym roku. Śląsk zajął 3. miejsce w klasyfikacji województw, za Mazowszem i Wielkopolską. W punktacji dyscyplin tenis także okazał się trzeci. Przedstawiciele tego sportu zdobyli dla regionu 284,25 pkt., czyli 13,7 proc. Prezes Śląskiego Związku Tenisowego powiedział: – Niestety, procent zdobytych punktów pozostaje bez wpływu na rozdział środków w konkursie Urzędu Marszałkowskiego. Decyduje ilość uzyskanych punktów. Nie mamy szansy dogonić takich dyscyplin, jak lekka atletyka, kajakarstwo, dżudo, zapasy, boks. Jako przedstawiciel Śląskiego Związku Tenisowy uważam, że potrzebna jest zmiana w systemie dofinansowania wojewódzkich związków sportowych z klucza ilościowego na proporcjonalny.

Na 284,25 pkt. wywalczone przez tenis następująco złożyły się dokonania poszczególnych klubów: Górnik Bytom 152,5 pkt., TC Piekary Śl. 34,75 pkt., Mostostal Zabrze 30 pkt., Beskidy Ustroń 27 pkt., Adventage Bielsko-Biała 16,5 pkt. ChTT Chorzów 12,5 pkt., Protenisteam Częstochowa 11 pkt. Dariusz Łukaszewski: – Serdecznie dziękuję zawodnikom, dzięki którym podczas Młodzieżowych Mistrzostw Polski do lat 21 w Poznaniu, Mistrzostw Polski Juniorów w Sopocie, Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Bytomiu i Mistrzostw Polski Młodzików w Sobocie koło Poznania Górnik zdobył 152,5 punktu: Idze Odrzywołek, Agacie Borgman, Paulinie Lewandowskiej, Soni Grzywocz, Karolinie Bogus, Karolowi Krawczyńskiemu, Maxowi Steinbergerowi, Wojciechowi Jantosowi, Wiktorowi Radwanowi, Wojciechowi Markowi, Julianowi Radoniowi, Wojciechowi Kasperskiemu i Olgierdowi Bańkowskiemu.

 W klasyfikacji gmin Bytom uplasował się na 2. pozycji za Katowicami, przed Sosnowcem. Najwięcej punktów dla miasta zdobyli dżudocy Czarnych Bytom, sportowcy łącznie kilku dyscyplin UKS MOSM Bytom oraz tenisiści Górnika Bytom.

(Witold Branicki)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%