Startująca w kategorii -78kg i trenowana przez Pawła Zagrodnika bytomianka jechała na turniej z wielkimi nadziejami i pełną determinacją. W I rundzie, podobnie jak występująca ze statusem neutralnym Rosjanka Nadieżda Tatarczenko dostała wolny los. Potem obydwie zmierzyły się na tatami. Pacut-Kłoczko była wyraźnie lepsza, dominowała i przez cały czas kontrolowała starcie. Ostatecznie pokonała rywalkę przez ippon.
W kolejnej walce wpadła na Niemkę Alinę Beohm, z którą wygrała dwa lata temu podczas mistrzostw świata, co zapewniło jej brązowy medal. W Abu Zabi znowu okazała się lepsza, widać ma na Boehme jakiś patent. Wykonała efektowny rzut oceniony przez sędziów na waza-ari, a to dało jej przepustkę do finału swojej ćwiartki. Tam czekała już na nią Brytyjka Emma Reid. Starcie było bardzo wyrównane i wyczerpujące dla obydwu walczących.
Ried długo prowadziła i zwyciężyła przez waza-ari. Mimo tej nieznacznej porażki dżudoczka Czarnych zachowała realną szansę na medal brązowy, ale musiała walczyć w repasażach i okazać się w nich najlepsza. Niestety, nie udało się. Lepsza już w pierwszej walce okazała się bowiem Koreanka Jeongyun Lee.
To była ostatnia duża impreza przed paryskimi igrzyskami olimpijskimi. Co najważniejsze Pacut-Kłoczko zdobyła dużo punktów do rankingu, który decyduje o awansie na tę imprezę.
Wielki sukces Bulandy
Także reprezentująca Czarnych Bytom Julia Bulanda wywalczyła brązowy medal w Pucharze Europy rozgrywanym w hiszpańskiej Maladze. Nasza zawodniczka wygrała 3 z 4 pojedynków, nieznacznie ulegając w półfinale zawodniczce z Francji. To kolejny sukces tej bardzo utalentowanej dżudoczki oraz jej trenera Krzysztofa Gadacza.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz