Zamknij

Słona cena za wakacyjny romans

13:31, 29.06.2025 Aktualizacja: 13:33, 29.06.2025
Skomentuj Handel ludźmi to poważne przestępstwo Handel ludźmi to poważne przestępstwo

Wakacje to czas marzeń o przygodzie, podróżach i nowym, lepszym życiu. Niestety – to także czas, kiedy handlarze ludźmi szczególnie aktywnie szukają swoich ofiar. I właśnie z tego powodu ruszyła kampania #TwojeŻycieTwojaKarta. Policja ostrzega, że czasem niewinne znajomości, atrakcyjne oferty pracy czy szybkie wyjazdy mogą skończyć się dramatem. Ofiary handlu ludźmi nie trafiają od razu do niewoli – często w tę pułapkę wchodzą nieświadomie, kierując się zaufaniem, miłością albo nadzieją na lepszy los. Jednym z najczęstszych zagrożeń, z jakim możemy się spotkać, jest tzw. loverboy – mężczyzna, który rozkochuje, obiecuje wspólną przyszłość, wyjazd za granicę, a potem sprzedaje swoją "dziewczynę" jak towar. Każdego roku takie historie dzieją się także w Polsce – w dużych i małych miasteczkach, wśród młodych ludzi szukających miłości i szansy na lepszą przyszłość.

To miał być książę z bajki…

Ona była młoda i pewna, że to miłość. On był nieco starszy i miał wobec niej zupełnie inne plany. Jeździł drogim samochodem i opowiadał, jak świetnie żyje się za granicą. Traktował ją jak księżniczkę. Kwiaty, prezenty, wspólne wyjazdy. Mówił, że mogliby zacząć nowe życie w innym kraju. Obiecywał dobrze płatną pracę, mieszkanie, wspólną przyszłość. Nie miała powodów, żeby mu nie zaufać. Aż do czasu wyjazdu, kiedy wszystko się zmieniło. Zabrano jej dokumenty. On zniknął. Ona została sama – zmuszana do pracy, której nigdy nie chciała.

Kim jest „loverboy”?

„Loverboy” to często ktoś, kto pochodzi z tej samej miejscowości. Wraca zza granicy, roztacza wizję sukcesu i lepszej przyszłości. Zazwyczaj jest czarujący, uważny, idealnie dopasowany do marzeń swojej ofiary. Najczęściej „poluje” na młode dziewczyny – zwłaszcza te, które szukają akceptacji albo marzą o wyrwaniu się z małego miasta. Buduje relację, która na pierwszy rzut oka wygląda jak prawdziwa miłość, ale to planowana manipulacja.

Przypadki tego typu zdarzają się częściej, niż myślimy. Loverboye pojawiają się zarówno w małych miejscowościach, jak i w dużych miastach. Często znają swoje ofiary z lokalnych środowisk albo kontaktują się z nimi przez media społecznościowe. Schemat ich działania jest zawsze podobny – najpierw bombardują swoją ofiarę uczuciami i emocjonalnie uzależniają od siebie. Potem kuszą ofertą wspólnego wyjazdu za granicę, a na końcu bez skrupułów sprzedają np. do domu publicznego. 

Co powinno Cię zaniepokoić? 

Zbyt szybkie tempo relacji – jeśli ktoś bardzo szybko mówi o miłości, wspólnej przyszłości i wyjazdach – powinno to wzbudzić Twoją czujność.

Presja na wyjazd – jeśli ktoś namawia Cię na zagraniczny wyjazd i nie pozwala się nad tym zastanowić – uważaj.

Brak konkretnych informacji na temat wyjazdu – jeśli nie możesz sprawdzić pracodawcy, miejsca zakwaterowania lub szczegółów podróży – uważaj – to może być pułapka.

Brak chęci kontaktu z Twoją rodziną lub przyjaciółmi – jeśli ktoś Cię izoluje i mówi, że tylko on się o Ciebie troszczy – to może być znak ostrzegawczy.

Jak się zabezpieczyć?

Zawsze zostawiaj rodzinie lub przyjaciołom pełne dane osoby, z którą wyjeżdżasz.

Zapisz najbliższym adres zakwaterowania i miejsca pracy.

Przed wyjazdem ustal z najbliższymi bezpieczne hasło – jeśli poczujesz się zagrożony/a, wystarczy, że powiesz to hasło przez telefon, a bliscy będą wiedzieli, że dzieje się coś złego.

Zapisz sobie kontakt do polskiej ambasady lub konsulatu.

Zrób kserokopię dokumentów.

Jeśli coś zaczyna wzbudzać Twój niepokój – lepiej się wycofać.

Dlaczego o tym mówimy?

#TwojeŻycieTwojaKarta – to kampania, którą Policja prowadzi wspólnie z Fundacją La Strada.

Więcej na temat kampanii: Rusza kampania #TwojeŻycieTwojaKarta – wspólna akcja Policji i Fundacji La Strada przeciwko handlowi ludźmi

(GoHa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%