Zamknij

Koniec targowiska Cider Centrum?

20:05, 26.07.2020
Skomentuj

Usytuowany przy ulicy Strzelców Bytomskich bazar czasy swej świetności przeżywał – podobnie jak wiele innych tego typu miejsc w naszym mieście – ponad 20 lat temu. Marketów było jak na lekarstwo, więc klienci walili na targowisko w Stroszku drzwiami i oknami. Kupić tam można było dosłownie wszystko – od produktów spożywczych, po ubrania, buty, chemię (także tę sprowadzaną z Niemiec), a także garnki i sprzęty domowe. Atmosfera była rodzinna, a klimat bardzo swojski. I tylko niektórzy narzekali, że otoczony okropnym, metalowym płotem chaotycznie zorganizowany bazar szpeci dzielnicę. 

Z czasem Cider Centrum mocno podupadło, a klienci przenieśli się do marketów, także tych powstałych w bezpośrednim sąsiedztwie. Do dziś wytrwali nieliczni kupcy ledwie wiążący koniec z końcem. Pomocy w swej trudnej sytuacji szukali oni w Ratuszu. Pięć razy doszło do spotkania handlowców z władzami Bytomia, radnymi oraz przedstawicielami MZDiM. Od roku 2018 gmina dwa razy udzielała Stowarzyszeniu pomocy de minimis, która miała ograniczyć straty finansowe. Miesięczny czynsz dzierżawny miasto zredukowało z poziomu 8 do 5,1 tysiąca złotych. Z kolei w tym roku z racji pandemii koronawirusa tę stawkę dodatkowo zmniejszono o połowę. – Od początku 2019 roku spotykamy się z kupcami i wyciągamy do nich pomocną dłoń – mówi zastępca prezydenta Bytomia Michał Bieda. – W 2019 roku cofnęliśmy wypowiedzenie umowy dzierżawy terenu pod warunkiem terminowej spłaty zobowiązań, ograniczyliśmy powierzchnię targowiska, aby stowarzyszenie dało sobie radę ze spłatą czynszu. W ostatnich miesiącach obniżyliśmy nawet wysokość opłat o 50 ze względu na pandemię.

Nic to jednak nie pomogło. Najemca terenu nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań wobec gminy, a ta straciła cierpliwość. – Rozumiemy, że każdy może mieć przejściowe problemy ze spłatą swoich zobowiązań, ale ważne jest, aby dotrzymywać warunków udzielonej pomocy. Stowarzyszenie Kupców Cider Centrum od dłuższego czasu nie wywiązuje się z umowy, dlatego jesteśmy zmuszeni ją rozwiązać – mówi Wojciech Harmansa, dyrektor MZDiM.

Warto zauważyć, że wypowiedziane porozumienie dzierżawy zawarte było ze Stowarzyszeniem, a nie z poszczególnymi kupcami. Dlatego ci, którzy chcą dalej prowadzić działalność poza targowiskiem dostaną wkrótce od miasta propozycje najmu lokali użytkowych ulokowanych w pobliżu dotychczasowego miejsca.

(Edytor)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

LolLol

0 0

towary byly tak swieze i tanie ze niestac ich bylo na zlote "klamki" Korporacje zamkneli nastepna kakurencje.

11:00, 29.07.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Klient z Sójczego WzKlient z Sójczego Wz

0 0

Szkoda tego targowiska. Zakupy robiło się tam blisko i sympatycznie. Ale rosłą konkurencja - kolejne Biedronki w pobliżu, na targu w Radzionkowie ceny były i są niższe, bo tam sprzedający ponoszą mniejsze koszty - tylko opłatę targową a nie czynsz za dzierżawę sklepiku. Szkoda bo zamknięcie Cider Centrum to koniec działalności lokalnych przedsiebiorców którzy wytrwali tam do końca. Jeden dobrze zaopatrzony warzywniak (a kiedyś było tam ich kilka!!!), fajny dobrze zaopatrzony sklep rybny. Mała i drobna przedsięciorczość polskie małe formy mają dziś "pod górkę" niestety.

17:34, 28.07.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Latający ŚlązakLatający Ślązak

0 0

W końcu koniec, ten bazar wygląda jak relikt z lat '80-tych i to po wojnie nuklearnej.
Taki teren ma sporą wartość, wystarczy rozejrzeć wokół, jak zmieniło się otoczenie, nowe Centum Handlowe, Netto, nowy blok mieszkalny, Mc Donalds...

W Miechowickim osiedlu istnieje podobne miejsce, ale tylko te w budynku ma szansę na przyszłość.

19:01, 27.07.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%