Kilka tygodni temu jedna z Czytelniczek napisała do redakcji wiadomość z nutą pretensji: dlaczego w papierowym wydaniu "Życia Bytomskiego" nie ma Kroniki Policyjnej? Dlaczego zrezygnowaliśmy z tej rubryki? Czy oznacza to, że Bytom jest tak bezpiecznym miastem?
Odpowiem owej Czytelniczce na łamach. Owszem, Bytom jest bezpiecznym miastem. Co nie oznacza bynajmniej, że przestępstwa nie są tu popełniane.
Paradoks? Jak to możliwe?
Jeszcze kilkanaście lat temu bardzo często zdarzały się tzw. zrywki. Polegały na tym, że bandyta podbiegał do kobiety, zrywał jej z szyi złoty łańcuszek i uciekał. Często jeszcze ją przy tym poszarpał, a zawsze - przestraszył. Dzisiaj takich kradzieży nie ma, podobnie jak bliźniaczej wyrwy, czyli wyrwania ofierze na ulicy torebki.
Więc zamiast krążyć po ulicy z gazrurką - kradną w marketach (w niektórych z nich nie ma już nawet ochrony, są kasy za to samoobsługowe, więc kradzież jest dziecinnie łatwa).
Takie przestępstwa właściwie nie stwarzają dla mieszkańców żadnego poczucia zagrożenia. Poszkodowanym jest wielka korporacja handlowa, która obliczyła zapewne, że bardziej jej się opłaca wpisać kradzieże na straty niż zatrudniać ochroniarzy, dodatkowy personel i płacić im coraz wyższą pensję minimalną plus coraz wyższe podatki nazywane składkami ZUS.
To wszystko sprawia, że obecnie jest wiele tygodni, w których Kronika Policyjna w Życiu Bytomskim byłaby najzwyczajniej nudna. Składałaby się tylko z informacji typu: ze sklepu przy ulicy Alfa ktoś wyniósł perfumy/alkohol wartości 400 złotych (RODO sprawia, że policja nie podaje nawet nazwy sklepu ani jego dokładnego adresu). Na ulicy Beta z zaparkowanego samochodu ktoś wyciął katalizator (dla właściciela to strata i kłopot, ale takie przestępstwo nie tworzy tzw. poczucia zagrożenia w mieście). Na ul. Delta zatrzymano nietrzeźwego kierowcę, u którego stwierdzono 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. I tak w koło Macieju...
Zatem: Bytom jest miastem bezpiecznym, nie notuje się tu plagi przestępstw, zagrażających ludzkiemu życiu i zdrowiu. Równocześnie w mieście jest popełnianych dużo drobnych kradzieży, których wykrywalność (wynoszenie towarów ze sklepów, kradzieże katalizatorów) jest niestety znikoma.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz