Sosnowiczanin prowadził ciężarówkę. Zatrzymano go w chwili, gdy jechał aleją Jana Pawła II. Powód był jednoznaczny: radar wskazał, że samochód jechał o 15 kilometrów za szybko. Przekroczenie niewielkie, kara - nawet po ostatnim zwiększeniu poziomu mandatów - nie byłaby pewnie drakońska, ale 65-latek mimo to postanowił nakłonić stróżów prawa, by przymknęli oko na jego czyn. Przekonać ich do tego miały zaoferowane pieniądze.
Mundurowi z bytomskiej drogówki łapówki nie przyjęli, a sosnowiczanin tym samym wszedł w drugi, tym razem o wiele poważniejszy konflikt z prawem. W efekcie odpowie przed sądem za przestępstwo korupcyjne, za które grozi mu kara do 2 lat więzienia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciebytomskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz