Lodowiska ze stadionem

Do władz miasta, a za ich pośrednictwem do redakcji, trafiło opracowanie przygotowane na zlecenie Ośrodka Sportu i Rekreacji. Zacytujmy fragment materiału poświęconego piłkarskiej części obiektu: „Na zagospodarowanie działki  składa się modernizacja i rozbudowa stadionu miejskiego o budowę trybun: zachodniej, południowej, wschodniej oraz rozbudowę istniejącej trybuny północnej, a także budowa zadaszenia nad trybunami stadionu. Zadaszenie w postaci pylonów stalowych z wspornikami kratowymi z pokryciem z tafli poliwęglanowych. Dodatkowo projekt przewiduje budowę obiektów socjalno-użytkowych w narożnikach okalających stadion od strony wschodniej. Powstały w ten sposób kompleks wraz zadaszeniem będzie stanowił zwarty obiekt sportowo-widowiskowy o nowoczesnej i różnorodnej formie, związanej ze sportem i rekreacją, spełniający wymogi stawiane przez UEFA.” Do tego dodajmy parkingi i rampowe wjazdy na boisko. 

Nim przystąpi się do budowy, najpierw trzeba przygotować teren, w uproszeniu – dokonać totalnej destrukcji istniejącej smętnej starzyzny oraz karykaturalnej prowizorki i pseudonowoczesności. W przeglądanym z zainteresowaniem materiale znaleźliśmy „smakowity” akapit na ten temat. Wynika z niego, że zostaną zlikwidowane w całości lub części albo przeniesione (pewnie chodzi o zadaszenie północnej trybuny, przezwane przez kibiców „żaglem”): krzywy pawilon, czyli najdłuższa prowizorka Europy, pozostałe śmiechu warte, naprędce sklecone budowlane cudeńka w południowej części stadionu, elementy małej architektury, żelbetowe schodki, murki, ogrodzenia, częściowo ziemne trybuny, będące konstrukcjami wspominającymi przedwojenne czasy. Do przebudowy przeznaczona zostanie nawet „reprezentacyjna” północna trybuna i zniknie wspomniany „żagiel”. Nie zmienią się sztuczne oświetlenie oraz podgrzewana murawa stadionu.

Przylegający do zmodernizowanego stadionu kompleks lodowisk utworzą dwie hale. Główna, o długości 116,80 m, szeroką na 65,65 m oraz wysoką na 15,50 m, otrzyma widownię na 2735 numerowanych miejsc. Hala treningowa o wymiarach 79,13 x 43,78 x 9,10 będzie ośrodkiem szkolenia hokejowej młodzieży i miejscem ogólnodostępnej ślizgawki.

Dokonany przez projektanta podział funkcjonalny hal rozgranicza trzy poziomy. Na parterze znajdą się cztery strefy wejściowe. W północnej zaplanowano kasy i kontrolę dostępu do obiektu, wspólny dla hokeja i futbolu hotel, ogólnodostępne sanitariaty, węzeł sanitarny i szatnie z bezpośrednim wyjściem na lód. Obok kas pomyślano wejście do łącznika z halą treningową, zawierającego pomieszczenia pomocnicze i szatnie z przeznaczeniem dla korzystających ze ślizgawki. Z kolei w południowej części poziomu zerowego usytuowano pomieszczenia techniczne oraz salę fitness. Na wschodzie znajdą się szatnie hokejowe z węzłami sanitarnymi i pomieszczeniami pomocniczymi dla hokeistów. Podobną pod względem funkcjonalnym zachodnią częścią parteru hali zawładną piłkarze.

Natomiast na pierwszej kondygnacji projekt przewiduje północ dla biur, strefy hotelowej, restauracji, obsługi imprez, komentatora, lóż VIP; na południu – salę konferencyjną oraz tak zwane pomieszczenia komunikacji, w zachodniej stronie – dwie loże dla VIP z widokiem na płynę piłkarskiego boiska; poza tym na zachodzie i wschodzie – korytarze, ogólnodostępne toalety. Na najwyższej kondygnacji znajdą się galerie, wejścia i poszczególne sektory trybun, także kolejne loże VIP z widokiem na boisko.      

Ponieważ obiekt w zamyśle przeznaczony zostanie dla sąsiadujących ze sobą dyscyplin sportu, stanie się więc nowoczesną siedzibą obu klubów Polonia. Spełni wymogi ich sportowych central związkowych oraz umożliwi organizację międzynarodowych turniejów hokejowych i piłkarskich. W okresie między sezonami zmieni się w arenę imprez widowiskowo-sportowych. Żeby móc przygotować plac pod tę część inwestycji, należy najpierw wyburzyć wschodnią część trybun istniejącego stadionu, widownię treningowego boiska oraz pozostałe budowle kolidujące z przedsięwzięciem.

Najważniejsza pozostaje wielowątkowa kwestia: dlaczego wyburzać, kiedy i do kiedy oraz za ile powstanie nowe? Z tymi pytaniami zwróciliśmy do inicjatora inwestycji, prezydenta Bytomia Damiana Bartyli. W odpowiedzi usłyszeliśmy: – Hala lodowa przy Pułaskiego nadaje się do wyburzenia. Obiekt nadal dopuszczany jest do użytkowania jedynie dzięki dobrej woli powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, który dla bezpieczeństwa korzystających z lodowiska zalecił między innymi wzmocnienie konstrukcji hali. Ale problem lodowiska wymaga szybkiego generalnego rozwiązania, ponieważ Bytom zostanie bez hali lodowej. Także miejski stadion, mimo sztucznego oświetlenia i podgrzewanej murawy, nie mieści się w standardach nowoczesnej piłki nożnej. Dla oszczędności postanowiliśmy połączyć obie kwestie. Tak zrodził się pomysł, zapowiadany przeze mnie na początku kadencji, budowy wielofunkcyjnego ośrodka sportowego. Ośrodka na miarę 160-tysięcznego miasta. Z myślą o rozwoju sportu profesjonalnego, młodzieżowego i amatorskiego. Zastanawialiśmy się nad dogodną lokalizacją i wybór padł na Olimpijską. Właśnie do Urzędu Miejskiego trafił, udostępniony redakcji, program funkcjonalno-użytkowy tego przedsięwzięcia. Daliśmy sobie tydzień, dwa na jego sprawdzenie oraz naniesienie ewentualnych poprawek. Przekażemy go do wglądu i zaopiniowania wszystkim służbom – przede wszystkim straży pożarnej i policji. Równocześnie szukamy różnych źródeł finansowania inwestycji. Po to, aby jak najmniej obciążyć budżet gminy. Między innymi prowadzimy rozmowy z bankami. Rozmawiam w tej sprawie z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Przypomnę, że niedawno w naszym mieście gościł wiceminister sportu Tomasz Półgrabski, któremu spodobała się nasza koncepcja i wyraził wolę dofinansowania zadania przez resort. Ostateczne decyzje zapadną do połowy września. Gotowy projekt i kosztorys przedstawimy Radzie Miejskiej. Chcemy, żeby stało się to już na jednej z wrześniowych sesji RM. Rozpoczynając przygotowania do budowy tego obiektu, powiedziałem sobie, że byłbym zadowolony, gdyby prace ruszyły w październiku tego roku. Wiem, że wysoko ustawiłem poprzeczkę. Dlatego będziemy się bardzo cieszyć, jeżeli start nastąpi nawet w listopadzie. Przedsięwzięcie ma potrwać rok, ale zdaję sobie sprawę z tego, że w trudnych bytomskich warunkach inwestycyjnym zadanie może przedłużyć się do 18 miesięcy.

Pozostało pytanie, gdzie podczas inwestycji będą grać i trenować ligowe drużyny hokejowe i piłkarskie? Hokeistom pozostanie nieco podreperowana „stodoła” przy Pułaskiego. Gdzie w tym czasie podzieją się piłkarze?