Neon zaświeci na dachu odnowionej kamienicy

Jak witać przyjezdnych, to właśnie w taki sposób. Pochodzący z dworca kolejowego, ale odnowiony neon z nazwą naszego miasta zostanie zamontowany na szczycie również zrewitalizowanej kamienicy przy ulicy Piłsudskiego 50.

  • Data:
  • Autor: Tomasz Nowak
Autor zdjęcia: bytom.pl

 

 Podczas wciąż trwającej, wielkiej przebudowy bytomskiego dworca kolejowego na elewacji jego hali peronowej pojawiły się nowe, ledowe napisy "BYTOM", które witają pasażerów do nas przyjeżdżających i żegnające tych stąd wyjeżdżających. Zdemontowany stary świecący napis bynajmniej nie trafił na śmietnik. Zaopiekował się nim Dominik Tokarski z Fundacji Neon Bytom, który w fachowy sposób przywraca życie tego typu przedmiotom. 

Na ocaleniu napisu bardzo zależało władzom naszego miasta. Od początku planowały one bowiem, że stary neon nadal będzie świecił, ale już w innym miejscu. Szukano dobrej lokalizacji, a więc takiej, która pozwoli na jak najlepsze wyeksponowanie cennej pamiątki.'

Deszcz mu nie zaszkodzi

Wybór padł na dach kamienicy przy Piłsudskiego 50. Rzeczywiście to świetne miejsce, bo budynek (także ostatnio kompleksowo zrewitalizowany) stoi na jednym z największym bytomskich skrzyżowań i może pełnić rolę witacza kierowców nadjeżdżających od południa.

Neon zajmie swoje nowe miejsce do połowy grudnia. Na razie Dominik Tokarski w swej pracowni przy ul. Orląt Lwowskich zajmuje się jego fachową renowacją.

Roboty ma sporo, a zadbać musi między innymi o to, by zapewnić lampie ochronę przed deszczem i słońcem. Poza tym trzeba przygotować konstrukcję pozwalającą na montaż na dachu oraz doprowadzić instalację elektryczną zasilającą neon. Koszt tych prac przekracza 26 tys. zł.

Wymiar sentymentalny

- Neony z dworców mają wymiar sentymentalny – często kojarzymy je z dzieciństwa. Kiedy pojawiły się informacje o przywróceniu napisu „Bytom”, ludzie zaczęli spisywać swoje wspomnienia z podróży do rodziny albo z wakacji, powrotu z wojska, kiedy witał ich ten neon. To są ciekawe, prawdziwe historie. Taki neon buduje tożsamość miejską i staje się miejskim landmarkiem – mówił  Dominik Tokarski.

  Z kolei prezydent Bytomia Mariusz Wołosz komentuje: - Neony, które w czasach słusznie minionych wprowadzały kolor do miast, darzone są dziś dużym sentymentem. Nie inaczej jest z naszym bytomskim neonem. Cieszę się, że udało się go odtworzyć i przeprowadzić postępowanie, dzięki któremu już niedługo ozdobi kawałek Śródmieścia.

Ocena: 2,75
Liczba ocen: 4
Oceń ten wpis

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu, dodaj pierwszy komentarz.

Partnerzy