O przygotowaniach do prapremiery jego twórcy opowiadali podczas konferencji prasowej zwołanej w operze. Podkreślali przy tym, że to dzieło łączy dwa okresy w twórczości Verdiego: ten, w którym poprzez swoje opery przedstawiał bohatera zbiorowego z tym, w którym skupiał się już na pojedynczych bohaterach ich przeżyciach, smutkach, dramatach i szczęściu.
"Liuza Miller. Intryga i miłość" została oparta na sztuce Friedricha Schillera. Jej akcja osadzona jest w malowniczych realiach XVIII-wiecznego Tyrolu. To poruszająca opowieść o miłości, władzy i zdradzie tocząca się na tle dramatycznych losów głównych bohaterów. Mistrzowska muzyka włoskiego kompozytora podkreśla emocjonalne napięcia między tytułową Luizą – młodą dziewczyną z prostego domu, a Rodolfem – synem hrabiego, których miłość zostaje brutalnie wystawiona na próbę przez zakulisowe spiski.
Nowa propozycja naszego teatru to efekt jego współpracy z Opéra Grand Avignon i Opéra de Tours z Francji oraz włoskim Teatro di Como, gdzie spektakl był już wystawiany. Tam skończyło się sukcesami artystycznymi i jak zapewnia dyrektor bytomskiej opery, Łukasz Goik u nas powinno być podobnie. Kierownictwo muzyczne powierzono Marco Guidariniemu, natomiast za reżyserię wziął się Frédéric Roels. Scenografię i kostiumy stworzył Lionel Lesire. Oprawa świetlna to dzieło Laurenta Castaingta. Kierownikiem chóru zaś jest Krystyna Krzyżanowska-Łoboda.
Opera ma podwójną obsadę i jak zapowiada dyrektor Goik będzie w programie co najmniej przez dwa, trzy sezony. Tytułową Luizę Miller odgrywają Izabela Matuła i Anna Wiśniewska-Schoppa. W księżną Fryderykę wcielają się Renata Dobosz i Nataliia Tepla, a w Rudolfa Łukasz Załęski i Sang-Jun Lee. Millera gra Stanislav Kuflyuk i Adam Woźniak, natomiast hrabiego Waltera Grzegorz Szostak i Aleksander Teliga.Wurm to Michał Goławski i Bogdan Kurowski i Zbigniew Wunsch, partię Laury śpiewają Marta Huptas i Roksana Majchrowska.
Komentarze