Odszedł Henryk Masny - proboszcz w trudnych czasach

19 grudnia zmarł brat Henryk Masny - wieloletni duszpasterz w bytomskim kościele Świętego Krzyża.

  • Data:
  • Autor: Marcin Hałaś
Autor zdjęcia: Fotopolska.eu

Brat Henryk Masny miał 77 lat. Kapłanem był 50. rok, a w zakonie przeżył 56 lat. Był zakonnikiem z zakonu Braci Kapucynów Mniejszych. To zakon franciszkański. Jego specyfiką jest, że kapłani kapucyni mówią o sobie brat, a nie ojciec. Zazwyczaj noszą brody i brązowe habity z kapturami.

W Bytomiu kapucyni pracują w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego. W zakonach franciszkańskich funkcja proboszcza jest rotacyjna. Henryk Masny był proboszczem parafii Świętego Krzyża w Bytomiu w pierwszej połowie lat 80., w czasie stanu wojennego. To wówczas w tej parafii bytomskie środowiska opozycyjne wspierane przez kapucynów organizowały Tygodnie Kultury Chrześcijańskiej.

W październiku 1984 roku gościem Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w naszym mieście był ksiądz Jerzy Popiełuszko.

Wtedy ksiądz Popiełuszko odprawił swoją ostatnią mszę świętą za Ojczyznę, a brat Henryk Masny koncelebrował ją razem z nim.

W czasie pół wieku kapłaństwa Henryk Masny był gwardianem (czyli przełożonym klasztoru), wikarym domu, katechetą, kapelanem szpitali, rekolekcjonistą oraz duszpasterzem dzieci i młodzieży. W listopadzie 2018 roku odznaczony został Medalem 100-lecia Odzyskanej Niepodległości.

Pod koniec października tego roku ze względów na stan zdrowia o. Henryk Masny został przeniesiony z Bytomia do Sędziszowa Małopolskiego. Tam zmarł 19 grudnia. Jego pogrzeb odbędzie się w sobotę 21 grudnia.

Na zdjęciu: br. Henryk Masny odprawia mszę razem z bł. Jerzym Popiełuszką w bytomskim kościele Świętego Krzyża 8 października 1984 roku.

Ocena: 5,00
Liczba ocen: 1
Oceń ten wpis

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu, dodaj pierwszy komentarz.

Partnerzy