Zamknij

Papież poeta, filozof i święty

16:35, 27.04.2014
Skomentuj

Jan Paweł II był jednym z największych papieży w dziejach kościoła katolickiego. 9 lat po śmierci został kanonizowany. Świętość Jana Pawła II była jednym z największych darów, jakie kościół katolicki i cały świat otrzymał w XX wieku. Wobec wielkiego charyzmatu duchowego Jana Pawła II – często mniej uwagi zwraca się na inne aspekty jego działalności. A przecież Karol Wojtyła był także poetą i filozofem. I to nie tylko „za młodu". Ostatnią swoją książkę poetycką – „Tryptyk rzymski" – napisał już jako biskup Rzymu, mając 82 lata.

Bohdan Urbankowski – poeta, doktor filozofii, dramaturg, autor powieści i monografii związany jest z Bytomiem, a szczególnie z I Liceum Ogólnokształcącym, w którym uzyskał świadectwo dojrzałości. Urbankowski spędził w naszym mieście dzieciństwo i młodość. Uważany jest dziś za jednego z najbardziej wszechstronnych i najwybitniejszych polskich literatów. Napisał wiele książek, a wśród nich monografie największych Polaków – w jednej książce przedstawiał zarówno ich życiorys, jak i światopogląd oraz twórczość. Bohaterami jego monografii byli kolejno: Józef Piłsudski („Filozofia czynu"), „Adam Mickiewicz" („Adam Mickiewicz – tajemnice wiary, miłości i śmierci"), Zbigniew Herbert („Poeta, czyli człowiek zwielokrotniony") oraz Karola Wojtyła – „Trzema drogami nadziei".

Warszawskie wydawnictwo Bollinari właśnie wznowiło książkę „Trzema drogami nadziei" poświęconą Janowi Pawłowi II – jej pierwsze wydanie miało miejsce w 2002 roku, a więc jeszcze za życia papieża. Urbankowski wiedzie czytelników trzema ścieżkami, jakimi podążało życie Karola Wojtyły. Część pierwsza zatytułowana jest „Artysta". Karol Wojtyła w młodości był aktorem (Teatr Rapsodyczny), u progu dojrzałości pisał sztuki teatralne, a przez całe życie pozostawał poetą. Urbankowski zaznacza, że wartość poezji Wojtyły doceniał bynajmniej nie przez pryzmat osoby autora. – Kiedy pierwszy raz pisałem o wierszach Wojtyły, pisałem o wierszach Andrzeja Jawienia, bo pod takim pseudonimem były one publikowane na łamach miesięcznika „Znak" – mówił Urbankowski w jednym z wywiadów. – Nie wiedziałem wówczas, że ich autorem jest biskup krakowski.

Część druga nosi tytuł „Filozof" – Urbankowski, sam z wykształcenia doktor filozofii, omawia spuściznę Wojtyły w tej dziedzinie. Już w 1958 roku Wojtyła napisał książkę „Miłość i odpowiedzialność", która stała się swoistym bestsellerem, a równocześnie „odświeżyła" język, jakim katoliccy filozofowie wypowiadali się na temat miłości. Stworzył również Wojtyła filozofię pracy – uwieńczeniem jego działa w tej dziedzinie były dwie encykliki, które napisał już jako papież: „Redemptor hominis" i „Laborem excersens". Urbankowski omawia kolejno najważniejsze książki, encykliki oraz idee Karola Wojtyły.

I wreszcie trzecia część książki zatytułowana „Święty". Urbankowski pisze w niej o drodze do świętości Karola Wojtyły – od czasów dzieciństwa, przez działalność młodego księdza, biskupa, kardynała – wreszcie namiestnika świętego Piotra. W Polsce jesteśmy przyzwyczajeni postrzegać Jana Pawła II przede wszystkim jako osobę, która walnie przyczyniła się do upadku komunizmu. Urbankowski wskazuje na inne, równie ważne zasługi polskiego papieża, który w jakimś sensie „uratował Kościół". Zasługi te to: „rozbrojenie", zastopowanie i marginalizacja tzw. teologii wyzwolenia w Ameryce Południowej. Ujęła ona tamtejszych kapłanów, a była niczym innym jak miksowaniem chrześcijaństwa z marksizmem. „Rozbrojenie", zastopowanie i marginalizacja tzw. „teologii modnej" w Europie, tworzonej głównie w Niemczech, a będących w rzeczywistości miksowaniem katolicyzmu z protestantyzmem. Kolejnym dokonaniem papieża-Polaka było przywrócenie rangi kultowi Matki Bożej i wzmocnienie go, podobnie z kultem świętych.

W książce pojawia się wiele ciekawych, szerzej nieznanych informacji. Na przykład: „Sobór Watykański II był dramatyczną próbą reform, by zapobiec rozpadowi Kościoła. (...) Wykładnikiem kryzysu, któremu zresztą Sobór nie zaradził, były rezygnacje księży. Paweł VI zezwolił na rezygnację 31.324 księży ( na 32.357 wniosków), Jan Paweł I w ciągu zaledwie 30 dni urzędowania zwolnił 200 proszących o to księży. Dopiero Jan Paweł II, który wiedział, że tylko dyscyplina może uratować Kościół przed taką samodestrukcją, położył kres rozwodom kapłanów z kościołem. Argument miał jeden, ale trafny: pozostawanie w kapłaństwie mimo licznych pokus i trudności to sprawa dotrzymania słowa Chrystusowi."

Kto chciałby poznać Karola Wojtyłę i Jana Pawła II nie tylko przez pryzmat „kwiatków i papieskich kremówek" – powinien sięgnąć po tę książkę.

(Marcin Hałaś)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%