Zamknij

Ruszyła rywalizacja na reklamy wyborcze

09:57, 19.09.2023
Skomentuj

Materiały wyborcze są oczywiście nieodłącznym elementem każdej kampanii wyborczej. Pojawiają się na słupach, przystankach komunikacji miejskiej oraz ogrodzeniach. Należy jednak pamiętać, że na umieszczenie banerów, plakatów czy innych materiałów wyborczych należy mieć zgodę właściciela terenu lub jego zarządcy. 

Materiałów wyborczych już nie można umieszczać wzdłuż jezdni. Reguluje to ustawa, według której ich umieszczenie wymaga zezwolenia zarządcy drogi. W tym przypadku, decyduje o tym za każdym razem Miejski Zarząd Dróg i Mostów w Bytomiu.

- Ma to przede wszystkim zapobiegać sytuacjom niebezpiecznym, które pojawiają się kiedy baner, plakat lub inna reklama ograniczają widoczność pieszym, kierowcom, rowerzystom oraz motorniczym. Dlatego też samowolnie mocowane materiały wyborcze do urządzeń infrastruktury drogowej m.in. barierek drogowych, znaków, słupów oświetleniowych, wiaduktów, sygnalizacji świetlnej, będę usuwane na koszt komitetów wyborczych zgodnie z art. 110 § 5 Kodeksu wyborczego - mówi Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Bytomiu.

Pierwsze akty samowolki

Efekt jest taki, że na ulicach naszego miasta materiałów wyborczych jest na razie jak na lekarstwo. Ale już w sąsiednim Zabrzu panuje przedwyborcza wolna amerykanka. Plakaty są wywieszane również na słupach, wzdłuż jezdni. W Bytomiu jednak, pojawiły się już pierwsze sygnały o niezgodnym z przepisami umieszczaniem wyborczych reklam.

- Były to dwa zgłoszenia z Szombierek. Interwencja jednak nie była konieczna, ponieważ materiały zostały usunięte jeszcze przed przyjazdem strażników miejskich - potwierdza Wojciech Nowak, komendant Straży Miejskiej w Bytomiu. 

Kampania wyborcza to oczywiście czas intensywnej służby dla strażników miejskich, bo zgłoszeń będzie z czasem o wiele więcej. - Będziemy reagować za każdym razem i z całą stanowczością walczyć z tym procederem, niezależnie od barw politycznych - dodaje komendant.

Billboardy i darmowe ogrodzenia

O ile koszty rozwieszania plakatów wyborczych czy banerów nie są tak wygórowane, to już za billboardy trzeba zapłacić trochę więcej. Jak dowiedzieliśmy się w jednej ze śląskich firm, miesięczny wynajem powierzchni na billboard o wymiarach 6 m x 3 m kosztuje ok 2600 zł. Do tego trzeba doliczyć koszt wydruku reklamy za 400 zł. Zajęcie na miesiąc powierzchni 12 m x 4 m to już wydatek wysokości ok. 8 500 zł. 

Dlatego komitety wyborcze szukają też oszczędności, bo nie za każdą powierzchnię, gdzie może pojawić się reklama, trzeba zaraz płacić.

- Zgłaszają się do nas również chętne osoby, które chcą wywiesić banery na ogrodzeniach czy balkonach - mówi Maciej Bartków, bytomski radny PiS oraz dyrektor biura poselskiego Wojciecha Szaramy.

Wybory i sprzątanie

Wygląda na to, że politycy partii rządzącej dopiero zaczynają typować i wybierać miejsca, w których pojawią się ich reklamy wyborcze. Można to zresztą zauważyć na ulicach Bytomia, czy Zabrza, gdzie na razie przeważają materiały Koalicji Obywatelskiej.

- Wojciech Szarama będzie korzystał ze wszystkich możliwości jakie daje ordynacja wyborcza. Wszystkie nasze materiały będą umieszczane zgodnie z obowiązującymi przepisami. Mam nadzieję, że inni kandydaci również się do tego dostosują i nie będą szpecić estetyki naszego miasta banerami wiszącymi na barierkach czy drzewach – dodaje Bartków.

Warto też pamiętać o tym, że po każdej kampanii komitety wyborcze powinny zrobić porządki, a nie zawsze o tym pamiętają lub sprzątają dokładnie. Na usunięcie materiałów wyborczych mają całe 30 dni, poczynając od dnia po wyborach. 

(Marcin Pawlenka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%