Młoda mieszkanka naszego miasta nie posiadała się z radości, kiedy kupiła mieszkanie w bloku przy ulicy Wyzwolenia 70. Wyremontowana klatka schodowa, mili sąsiedzi z piętra i bliska odległość do centrum miasta. Obecnie będąca w 5 miesiącu ciąży kobieta drży przed każdą nocą z powodu pluskiew. Problemy zaczęły się miesiąc temu, kiedy kobieta zobaczyła czarnego owada na ścianie. – Pomyślałam sobie, że to jakiś żuczek, więc dałam mu spokój i wkrótce się zaczęło. Żuczkiem okazała się pluskwa, a właściwie jedna z wielu, które pojawiły się w moim lokum i zaczęły nas gryźć – mówi. Na dowód pokazuje pogryzione ręce. Ślady są bardzo charakterystyczne. Lokatorka mieszkania dowiedziała się od lekarza, że ugryzienia pluskwy mogą być szkodliwe dla niej i jej dziecka. Podczas rozmowy z sąsiadami bytomianka usłyszała, że pluskwy zadomowiły się w innych lokalach już w styczniu i kwietniu.
Jako źródło ich wylęgarni mieszkańcy Wyzwolenia 70 upatrują jedno zaniedbane mieszkanie, w którym firma przeprowadzająca dezynfekcję znalazła wyjątkowo dużo insektów. Dezynfekcja całego bloku niewiele dała, bowiem robactwo rozpełzło się wszędzie. – Nie wiem, co zrobić w takiej sytuacji. Wiadomo, że dezynfekcja jest szkodliwa, a efekt jak widać wątpliwy. Chyba przyjdzie nam sprzedać mieszkanie i kupić inne lokum. Na razie staram się tam jak najmniej przebywać, obawiając się o dziecko – martwi się kobieta.
Bardzo podobną informację uzyskaliśmy od mieszkanki domu przy ulicy Kolejowej. Kobieta sama wychowuje kilkoro dzieci i – jak stwierdziła – do jej mieszkania przedostają się pluskwy z zaniedbanego strychu. Lokatorka już dwa razy wyrzuciła meble, w których zadomowiło się paskudztwo, jednak nadal pluskwy gryzą.
W Terenowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej powiedziano nam, że w przypadku stwierdzenia obecności pluskiew lub równie groźnych brzeżków, czyli pasożytów przenoszonych przez gołębie, należy zgłosić ten fakt na piśmie. Epidemiolodzy zobligują wtedy zarządcę budynku do zaprowadzenia porządku.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciebytomskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz