W konferencji prócz niego uczestniczyli prezydent Mariusz Wołosz oraz prezes BPK Arkadiusz Kocot. Wołosz przypomniał, że w grudniu minionego roku zaprezentował dwa raporty Najwyższej Izby Kontroli sporządzone po kontrolach przeprowadzonych w BPK. Już one pokazywały wiele nieprawidłowości w funkcjonowaniu gminnej spółki i skończyły się zawiadomieniem do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
W zeszły piątek poznaliśmy trzeci, znacznie bardziej obszerny raport z działań NIK. Podobnie jak poprzednie dotyczy on lat 2012-2018. W podsumowaniu swoich spostrzeżeń NIK bardzo negatywnie oceniła działalność BPK w tym czasie. „Spółka poza wykonywaniem swoich zadań prowadziła również i finansowała wbrew własnym interesom działalność nie związaną ze swoimi podstawowymi zadaniami, co znacząco przyczyniło się do ponoszenia wysokich strat oraz pogorszenia jej płynności finansowej. (…). Zarząd BPK dopuścił do realizacji niegospodarnych działań i przedsięwzięć, między innymi wskutek swojej dyspozycyjności wobec nieuprawnionych oczekiwań przedstawicieli miasta Bytom, którzy inspirowali wykorzystywanie zasobów spółki w sposób niezgodny z jej ekonomicznym interesem, co przyczyniło się do pogorszenia sytuacji finansowej BPK” – napisali kontrolerzy NIK. Jak przypomniał wiceprezydent Bieda we wspomnianym okresie BPK kierowało kilku prezesów, a wspomniane polecenia wydawał im były prezydent Damian Bartyla.
Lista nieprawidłowości jest długa. Przede wszystkim to wspominane już wcześniej, nieuzasadnione z ekonomicznego punktu widzenia i nie poprzedzone rzetelną analizą decyzje o zakupie ujęć wody w Tarnowskich Górach oraz działki przy ulicy Magdaleny. Poza tym jak ustaliła NIK BPK bez zabezpieczenia finansowego podjęło się budowy hali sportowej i mnóstwo pieniędzy wydawało na sponsoring. W latach 2012-2017 było to ponad 5 milionów złotych, prawie 3,5 mln zaś wydano na pożyczki innym, jak określono mało wiarygodnym podmiotom. Zdaniem NIK to niegospodarność.
Za takową można też uznać ponoszenie olbrzymich wydatków na obsługę prawną spółki i usługi doradcze. Pochłonęły one w sumie ponad 4,5 mln zł, a ich wartość merytoryczna była znikoma. Sporo też, bo ponad 1,1 mln kosztowało BPK organiowanie szkoleń.
NIK stwierdziła też w swym raporcie, że przedstawiciele władz BPK otrzymywali niezgodnie z prawem i wbrew kondycji finansowej spółki wynagrodzenia oraz nagrody. Jeden z prezesów dostał na przykład odprawę, choć sam się zwolnił, a członkowie zarządu byli jednocześnie zatrudniani na stanowiskach dyrektorskich, choć czegoś takiego nie przewidywał schemat organizacyjny. Inny z prezesów sam udzielił sobie nieoprocentowanej pożyczki z budżetu spółki. – W mojej ocenie siedem czynów opisanych przez NIK może wypełniać znamiona przestępstw i będzie przedmiotem zawiadomienia do prokuratury – mówił prezydent Mariusz Wołosz. Dodał on też, że osoby, które bezprawnie pobrały pieniądze zostaną wezwane do ich zwrotu, a jeśli tego nie zrobią, otrzymają wezwania sądowe: – Pieniądze BPK to pieniądze bytomian, bo to oni płacą tej spółce za wodę i ścieki. Dlatego też dopuszczając się nieprawidłowości poprzedni szefowie spółki wykorzystali mieszkańców. I dlatego nie można im tego odpuścić, muszą wszystko oddać.
O jakich kwotach mowa? W kilku przypadkach rozmiar wyrządzonej szkody może wynosić powyżej miliona złotych twierdził wiceprezydent Bieda. I dodawał: – BPK stało się prywatnym folwarkiem kilku osób.
0
0
0
0
0
0
0 0
Ten kto wpadł na to ,że Bytom a nie tylko BPK przez 6 lat był prywatnym folwarkiem wiadomo czyim powinien dostać Nobla przecież w mieście każdy kto się interesował życiem miasta to widział, stołki dla swoich < kompetentnych> to tu to tam , wyciąganie kasy z tej czy innej spółki na wiadomy cel, straszenie kibolami na sesjach rady miasta itd itd a wszystko to dla dobra tego miasta...Mam nadzieję że prokurator zakasa rękawy i weznie się ostro do roboty...
0 0
Było kilka okazji, aby przerwać te złe zarządzanie miastem. Jak Rada miejska nie udzieliła dwukrotnie absolutorium Prezydentowi, rada nie podjęła inicjatywy uchwałodawczej o przeprowadzeniu referendum. Zapaść finansów miasta również nie była tajemnicą, radni PO, SBB i PiS przy pomocy posła Szaramy mogli doprowadzić do zarządu komisarycznego. I co, czekano do terminowych wyborów, bo mogło by to przerwać pobierania dużych diet. Wtedy nie był brany pod uwagę interes miasta?
Radni o wszystkim dobrze wiedzieli, mogli te złe zarządzanie znacznie wcześniej przerwać, dlatego ponoszą taką samą odpowiedzialność za stan miasta.
0 0
Bieda, bieda, bieda w mieście ...
Nic tylko bieda.
0 0
Bieda jest w Bytomiu, dzięki Bartyli i jego koleszkom od ciemnych interesów.
0 0
Fajnie, ze nasza władza tak obniża koszty miasta. Można się spodziewać, że lada moment po zapowiadanym przez prezesa bpk przejęciu bytomskiego wysypiska nastąpi znaczne obniżenie opłat za śmieci. A podjęte działania naprawcze zgodnie z diagnozą jednego z zastępców prezydenta spowodują również znaczne obniżenie ceny wody i ścieków.
0 0
Wczoraj w jednej z lokalnych stacji tv słuchałem wypowiedzi pana Bartyli na temat raportu NIK-u i odniosłem wrażenie że pan DB jest oderwany od rzeczywistości mówi ze gdyby coś było to delegatura NIK w Katowicach złożyłaby doniesienie do prokuratury co nie miało miejsca a pan z NIK mówi o doniesienie wielowątkowym, gdyby w raporcie nie było nic to dlaczego pan panie Bartyla nie ujawniał raportu NIK i raportu z audytu w BPK i byłoby by po sprawie a dlaczego ówczesny prezes BPK pan Przywara tak szybko zrezygnował z funkcji prezesa???? Zobaczył to co zobaczył....
0 0
BPK to prywatny folwark? Bez przesady. o prywatny folwark się dba i nie działa na jego szkodę, bo folwark ma przynosić właścicielowi zysk. BPK to raczej była przepompownia. I to bynajmniej nie ścieków, ale pieniędzy - publicznych wiadomo gdzie...
0 0
Bieda w mieście, Bieda w województwie, wszędzie bieda!!! Szkoda tylko, że bieda BIEDY nie ubodzie!!!
0 0
Prezes bpk na konferencji prasowej zapowiedział, że wszystkie pieniądze dla bpk odzyska. Może doradzi również obecnemu prezesowi zbm-u, jak ma odzyskać 6 milionów złotych, które wypłynęły z kasy spółki na zakup akcji Polonii Bytom SA. A może uda się jeszcze na tych akcjach zarobić – chciałbym wiedzieć jaka jest dzisiaj ich wartość rynkowa oraz czy zakup tych akcji był statutowym zadaniem zbm-u.
Według mnie był to „wybitny” wyczyn ówczesnego prezesa zakładu budynków miejskich, który POLONIĘ kupił za 6 milionów złotych. Jak można kupić klub? To faktycznie kino. Jakiś tam ZBM kupuje klub piłkarski. Po co mu ten klub ? Kto dokonał takiej wyceny? Jak go kupiono? Czy był przetarg bo przecież to publiczne pieniądze. Dlaczego o tych ludzi nie pyta prokurator. Kupiono nic za 6 milionów złotych publicznych pieniędzy, co na to specjalista Piotr KOJ. Co na to wg Szaramy wybitny ekonomista JANAS. Prezydent Wołosz ma o czym myśleć.
0 0
BIEDA w Bytomiu za bardzo się zakorzeniła.
0 0
Lepsza swoja bieda niż bartylki z miodem za które przyjdzie slono płacić
0 0
A powiedzta mi, kto bydzie za to kiblowal ?
Znając życie, to winni dostaną wyrok w zawieszeniu.
Proste ... nie ma kar , to każdy czeka kiedy będzie mógł kraść i oszukiwać , bo pilnują go sami swoi.
No i tyle , co z tego ze jest raport ?
Kasa została zagospodarowana żeby kumplom było dobrze i nie ma konsekwencji za to.
Kopalnie mogli kupić i miasto zadłużyć :)
Kumpel dyrektor dostałby premie za sprzedaż.
0 0
A ja jestem ciekaw kiedy rozpocznie się ta hucznie ogłaszana rewitalizacja bytomskich kamienic? Kiedy miejscy urzędnicy przestaną blokować remonty w Bytomiu.
0 0
@Karol
Po co kłamiesz palancie? Przecież rada uchwaliła referendum i ono się odbyło. Bartylowcy wydali masę pieniędzy żeby walić głównie w Wołosza i Biedę. Wtedy jeszcze mieszkańcy dali się nabrać. Rok później na szczęście już nie.
0 0
Co się dzieje w tej sprawie redakcjo? Kto za ewidentne machloje ma problem?
Np. taki jegomość Snochowski - góra spraw i śmieci do wyjaśnienia.
Wielkie halo PO-PiS-u na starcie i cisza, jak zawsze.
Kto pamięta takie drobiazgi, jak nauki na łyżwach za?
Kalendarze za?
Bartyla chce wrócić, oby ze Snochowskim i jego siostrą.