Torba z maszkaronem, koszulka z tramwajem

Zaprojektowane przez należącą do Tomasza Kopciucha pracownię Mateiko Design gadżety robią imponujące wrażenie. To dwadzieścia różnokolorowych koszulek i tyleż samo szarych lub czarnych, zrobionych z filcu toreb. Wszystkie wykonano ręcznie i bardzo precyzyjnie. Na koszulkach pochodząca z Krakowa artystka namalowała między innymi jeden z symboli naszego miasta, charakterystyczny, zabudowany szyb dawnej kopalni „Szombierki” oraz górnicze familoki. Poza tym umieszczono na nich wizerunek starego, kursującego ulicą Piekarską (na jednej z najkrótszych tras w Europie) tramwaju linii 38. Również i on z powodzeniem może „robić” za symbol Bytomia.  Na torbach z kolei wyszyto kontury stojącej na Rynku rzeźby śpiącego lwa oraz efektownego maszkarona (detalu architektonicznego mającego postać ludzkiej lub zwierzęcej głowy) z jednej z bytomskich kamienic. 

Każdy z ekskluzywnych gadżetów kosztował miasto 200 złotych brutto. W sumie przedsięwzięcie pochłonęło zatem 8 tysięcy. Torby i koszulki powstały na specjalne zamówienie kancelarii prezydenta i Rady Miejskiej. Zgodnie z przyjętymi założeniami będą one wręczane młodym, szczególnie się wyróżniającym swą działalnością mieszkańcom naszego miasta (z racji swego charakteru zapewne głównie dziewczętom). Chodzi tu chociażby o laureatów imprez kulturalnych, bądź sportowych o randze wojewódzkiej czy ogólnopolskiej. Dotąd władze honorowały takie osoby między innymi albumami poświęconymi Bytomiowi, piórami, portfelami, a także drobniejszymi gadżetami dopasowując za każdym razem nagrodę do konkretnego odbiorcy. Zdaniem szefa kancelarii prezydenta i Rady Miejskiej, Łukasza Wiejachy, torby i koszulki doskonale się sprawdzą jako upominki dla utytułowanych i dzięki swym dokonaniom promujących Bytom mieszkańców. Podkreśla on, że seria gadżetów jest limitowana, a każdy całkowicie niepowtarzalny, co znacząco podnosi ich wartość, a jednocześnie stanowi wyróżnienie dla obdarowanego.

O charakterystycznych bytomskich gadżetach niespodziewanie zrobiło się w ostatnim tygodniu bardzo głośno w całym kraju. Wiadomość o nich trafiła do Internetu, dając początek ogólnopolskiej, ożywionej dyskusji, która szybko przeniosła się także na witrynę www.zyciebytomskie.pl. Wielu jej uczestników z jednej strony chwaliło koszulki i torby za oryginalność, a z drugiej ostro krytykowało fakt, iż miasto wydaje pieniądze na kosztowne produkty reklamowe. Zdaniem niektórych dyskutantów zupełnie niepotrzebne. Jeszcze inni zwracali uwagę, iż zlecenie opracowania projektów koszulek i toreb otrzymał Tomasz Kopciuch, który w przeszłości przygotowywał  plakaty na kolejne mecze piłkarskie Polonii Bytom. Jej prezesem był wówczas prezydent naszego miasta Damian Bartyla. Jak wyjaśnił nam Łukasz Wiejacha, zanim wybrano firmę Kopciucha, przejrzano i oceniono oferty innych bytomskich agencji reklamowych zajmujących się tworzeniem gadżetów. Propozycje pracowni Mateiko Design były zdecydowanie najciekawsze i dlatego zdecydowano się właśnie na nie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami zlecenie ze względu na jego wartość można było udzielić bez przetargu.