Dzień wybrano nieprzypadkowo - dramat wydarzył się właśnie 8 listopada. Tablica zawisła na ścianie kaplicy św. Barbary, którą urządzono na terenie skansenu górniczego przy ulicy Nałkowskiej. Skansen przypomina, że w tym miejscu przez dziesiątki lat fedrowała kopalnia Powstańców Śląskich Ruch II (zwana Buchacem). Wypadek miał miejsce na odległym o półtora kilometra Ruchu I, czyli Bojtnerce.
Z inicjatywą upamiętnienia ofiar wystąpili członkowie Klubu Emerytów Górniczych w Radzionkowie, którzy z ogromnym zaangażowaniem społecznie dbają o skansen. - Tym górnikom, naszym kolegom się to należało - przekonywał Władysław Twardowski, prezes Klubu. Ceremonia odsłonięcia tablicy miała bardzo uroczysty charakter. Grała orkiestra górnicza, pojawiły się liczne poczty sztandarowe.
Tablicę poświęcili ks. kanonik Damian Wojtyczka (proboszcz parafii św. Wojciecha w Radzionkowie) oraz ks. Eugeniusz Krawczyk (proboszcz parafii w Rojcy), a odsłonili ją prezes Twardowski i burmistrz miasta, dr Gabriel Tobor.
Obecny był też przewodniczący radzionkowskiej Rady Miasta Karol Majewski, zastępca burmistrza Grzegorz Szeremeta, radni, a także nie kryjący wzruszenia świadkowie katastrofy oraz bliscy ofiar.
Tuż przed północą 8 listopada 1984 roku na Kopalni „Powstańców Śląskich” Ruch I na poziomie 500 w pokładzie 504 - w rejonie prowadzenia robót przygotowawczych - doszło do tąpnięcia. Jak informowała ówczesna prasa jego siła miała 10 do potęgi 7 dżula. Pod ziemią doszło do wypiętrzenia spągu, uszkodzenia obudowy i przesunięcia urządzeń elektromechanicznych. W zagrożonym rejonie znajdowało się 22 górników. Ośmiu z nich zginęło: Adam Flak, Waldemar Młynek, Michał Paprocki, Damian Parkietny, Ireneusz Potysz, Jerzy Szyja, Stanisław Witkowski i Józef Żmuda.
0 0
Czy ci notable słyszeli o rozdziale kościoła od państwa zapisanym w konstytucji ?