Członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Suchej Górze mogą starać się o dodatkowe środki publiczne, ale też muszą być gotowi do wyjazdu na akcje poza Bytom. A to dlatego, że ich jednostka została włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.
Stosowne porozumienie w tej sprawie parafowano w zeszłą środę w bytomskim Ratuszu. Podpisy pod tym dokumentem złożyli prezydent Mariusz Wołosz, szef Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu brygadier Tomasz Rutkowski, a także prezes suchogórskiej OSP, Grzegorz Sojka.
Przeciw terroryzmowi
Wspomniany krajowy system stworzono, by strażacy mogli skutecznie walczyć z dużymi pożarami. Poza tym pomaga on w koordynowaniu akcji ratownictwa technicznego, chemicznego oraz ekologicznego i ułatwia współpracę z Państwowym Ratownictwem Medycznym.
Podległe systemowi jednostki mogą reagować w przypadkach klęsk żywiołowych, zagrożeń biologicznych, a nawet terrorystycznych. - Włączenie do tego systemu pozwala na łatwiejszy dostęp do środków publicznych oraz możliwość dysponowania jednostki nie tylko w granicach administracyjnych miasta, ale nawet poza nasze województwo - wyjaśnia brygadier Tomasz Rutkowski.
Na pięć lat
Tak więc suchogórscy ochotnicy będą mogli teraz starać się o fundusze chociażby na zakup specjalistycznego sprzętu, ale jednocześnie muszą się spodziewać większej ilości wezwań, także do trudnych i wielkich akcji ratowniczych. Są na to przygotowani: - Jednostka w Suchej Górze od lat rozwija się bardzo prężnie – podkreśla prezydent Wołosz. - Ma to wpływ na bezpieczeństwo w naszym mieście, co jest dla nas najważniejsze. Aby dołączyć do tej elitarnej grupy należy spełnić szereg wymogów dotyczących wyposażenia oraz wyszkolenia strażaków. Cieszymy się, że bytomskiej jednostce się to udało.
Przypomnijmy, że elementem systemu od roku 2017 jest OSP w Górnikach. Jednostka suchogórska zostanie jego częścią na pięć lat. Po tym czasie zostanie poddana ponownej weryfikacji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz