Kiedyś mówiło się w takich sytuacjach: obywatelska postawa. Dzisiaj trzeba dodać: dobry refleks i spora odwaga.
9 sierpnia około godz. 18.20 policjanci otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy na ul. Parkowej. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, stwierdzili, że dokonano tam tzw. obywatelskiego zatrzymania.
Jak się okazało 20-letni mężczyzna wsiadł do samochodu marki renault i próbował uruchomić silnik. Jego zachowanie zaniepokoiło jednak świadka, który postanowił działać. Podbiegł do auta, zabrał kierowcy kluczyki i zadzwonił na numer alarmowy 112.
Jak się okazało, interweniujący miał zarówno "nosa", jak i refleks. Zatrzymały mówił bełkotliwie i wyczuwalna była od niego woń alkoholu. Kiedy potem zbadano go alkomatem, okazało się, że miał w wydychanym promilu aż 3 promile alkoholu!
Zatrzymany 20-letni mieszkaniec Bytomia usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, co jest przestępstwem zagrożonym karą do 3 lat pozbawienia wolności. W takich sytuacjach dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju na okres nie krótszy niż 3 lata oraz orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Taka kara finansowa wynosi od 6 do 60 tysięcy złotych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz