Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Rocznicowe świętowanie w Radzionkowie

Jarosław Wroński 14:21, 21.12.2025 Aktualizacja: 14:23, 21.12.2025
Skomentuj Fot. Miasto Radzionków Fot. Miasto Radzionków

Grudniowe obchody 150-lecia radzionkowskiego kościoła św. Wojciecha miały w sobie coś z dostojnego zwieńczenia ważnej historii.

Najpierw wyjątkowe Oratorium o Patronie parafii i miejscowości, autorstwa dwóch mieszkańców Radzionkowa – Damiana Stadlera oraz Klaudiusza Jani (na zdjęciu). Potem uroczysta Msza, sprawowana przez bp. Marka Szkudło, która zgromadziła nie tylko parafian, ale i tych księży, którzy wywodzą się z Radzionkowa lub byli związani z parafią przez ostatnie lata. Na zakończenie, jak na radzionkowskie urodziny przystało, każda rodzina, otrzymała coś „na wynos" – tym razem pamiątkową broszurkę i słodki upominek. Mały gest, który jednak pięknie domknął jubileuszowe świętowanie.

Chociaż nie opadły jeszcze kościelne emocje, to Radzionków już wkracza w kolejną rocznicę – znacznie starszą i, kto wie, może jeszcze bardziej intrygującą. Od 1 stycznia rozpoczynamy świętowanie 700-lecia pierwszej historycznej wzmianki o miejscowości. Średniowieczna notatka o Radzionkowie, która przez stulecia leżała w archiwach watykańskich, dotąd lokalnym historykom znana była z drukowanych opracowań. Obecnie dzięki staraniom urzędników z magistratu udało się uzyskać jej skan. Trudno nie poczuć swoistego wewnętrznego poruszenia, patrząc na średniowieczne litery układające się w słowo „Razanchow". Z tego zachwytu narodziło się już okolicznościowe logo, którego twórcą jest również radzieńczanin prof. Tomasz Kipka nawiązujące czcionką do oryginału.

W tle obu jubileuszy przewija się jednak nazwisko, którego w Radzionkowie pominąć nie sposób: Henckel von Donnersmarck. Jak przypomniał niedawno dr Arkadiusz Kuzio-Podrucki w „Karolince", to właśnie ta rodzina była motorem lokalnych przemian. Wspierała budowę radzionkowskiej świątyni, dawała zatrudnienie w kopalni i hucie, inwestowała w rozwój osady, w tym w osiedla patronackie, które do dziś budzą ciekawość i fascynację.

Może więc te dwie rocznice – jedna młodsza, druga zakurzona historią – są świetną okazją, by spojrzeć na Radzionków jako miejsce, w którym przeszłość nie jest muzealnym eksponatem, lecz żywą tkanką. A my, współcześni mieszkańcy, dopisujemy do niej swoje własne wersy.

(Jarosław Wroński)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%