Zamknij

Nawrocki wręczył Zelenskiemu archiwum Szumskiej

Marcin Hałaś Marcin Hałaś 00:16, 27.12.2025 Aktualizacja: 00:18, 27.12.2025
Skomentuj IPN IPN

Chyba nikt nie zauważył, że niedawne spotkanie prezydentów Polski i Ukrainy, do jakiego doszło w Warszawie, miało także akcent... bytomski.

Podczas grudniowej wizyty Wołodymyra Zelenskiego w Polsce poruszona została również kwestia udzielenia przez Ukrainę zezwolenia na tzw. ekshumacje wołyńskie. Media poinformowały, że w czasie rozmowy Karol Nawrocki wręczył Zelenskiemu książkę związaną z tą właśnie kwestią. - Było to dwutomowe opracowanie Instytutu Pamięci Narodowej pt. "Dokumenty Zbrodni Wołyńskiej". Publikacja ukazała się w 2023 roku, gdy Karol Nawrocki pełnił funkcję prezesa IPN. Książka składa się z zeznań świadków, które w większości zostały potwierdzone podpisami naocznych świadków - informował portal gazeta.pl

Ze Lwowa do Bytomia

Mało osób zdaje sobie sprawę, że wydane przez IPN dokumenty, które otrzymał prezydent Zelensky pochodzą z tzw. archiwum Szumskiej. W 1945 roku trafiły one ze Lwowa do Bytomia. Zostały do naszego miasta przywiezione przez osobę, która większość tej dokumentacji utworzyła - dr Urszulę Szumską. W naszym mieście mieszkała ona przez prawie pół wieku - dokładnie 49 lat, od przyjazdu ze Lwowa do śmierci w 1994 roku. Spoczywa na cmentarzu Mater Dolorosa.

We wstępie do publikacji, którą otrzymał Zelenski zawarto obszerny biogram Urszuli Szumskiej oraz opis jej działalności. Urodziła się w 1907 roku w Stanisławowie, jej ojciec pracował przy budowie borysławskich szybów naftowych. Studiowała historię na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie i na tej uczelni uzyskała tytuł doktora. Od 1930 roku była nauczycielem kontraktowym kolejno w Łańcucie. Nisku i Tarnobrzegu. W sierpniu 1939 roku skierowano ją do pracy w XI Państwowym Gimnazjum Męskim im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich we Lwowie.

Zbierała relacje ocalałych

W czasie okupacji najpierw sowieckiej, a potem niemieckiej,  była członkiem Związku Walki Zbrojnej, a następnie Armii Krajowej. Działała też w organizacjach pomocowych tolerowanych przez Niemców (PCK i RGO) oraz w Komitecie Wołyńskim. - Pod pseudonimem „Żmuda” Szumska uczestniczyła w akcji pomocy dla ludności polskiej dotkniętej prześladowaniami ze strony Ukraińców. Ewidencjonowała także napady oraz zbrodnie na ludności polskiej dokonywane przez Ukraińców na Polesiu, Podolu i Wołyniu. Zbierała i spisywała relacje uciekinierów z tamtych terenów, a następnie na ich podstawie sporządzała listy ofiar - czytamy we wstępie do "Dokumentów Zbrodni Wołyńskiej".

Tę dokumentację przywiozła do Bytomia i przez pewien czas przechowywała w swoim mieszkaniu przy ul. Piekarskiej 61. Zaraz po przyjeździe do naszego miasta odnowiła kontakt z działaczami niepodległościowego podziemia. Ujawniła się dopiero w 1947 roku w czasie ogłoszonej przez komunistyczne władze amnestii. - Jako osoba podejrzana o wrogość wobec nowego systemu Urszula Szumska była inwigilowana przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego i wielokrotnie przesłuchiwana - czytamy w jej biogramie.

Wielka wartość historyczna

Autorzy opracowujący "Dokumenty Zbrodni Wołyńskiej" odtworzyli losy dokumentacji, którą dysponowała Urszula Szumska: - Przechowała to swoiste archiwum, często z narażeniem życia. Przewiozła je wraz z niewielkim dobytkiem do Bytomia, gdzie przezornie dokonała podziału dokumentów. Część zostawiła w swoim mieszkaniu, a część przeniosła do znajomej i ukryła w piwnicy pod stertą węgla. Niestety, podczas jednej z rewizji w mieszkaniu Szumskiej w kwietniu 1947 r. bezpieka znalazła i zabrała jeden z zeszytów, na szczęście reszta pozostała w kryjówce. W 1958 r., po odwilży popaździernikowej, Szumska zdecydowała się przekazać większość przechowywanych dokumentów wołyńskich do Biblioteki Ossolineum we Wrocławiu. Poza nią nikt wtedy nie wiedział, że jest to tylko część archiwum wołyńskiego. Ta najważniejsza, z trzema zeszytami zawierającymi spisane relacje świadków, odnalazła się w połowie 2021 r. w Tarnobrzegu.

A dlaczego w Tarnobrzegu? Otóż Urszula Szumska, mając świadomość, że może być aresztowana, przekazała część archiwum swojemu przedwojennemu uczniowi z Tarnobrzegu - zapewne z obawy, aby bezpieka nie odnalazła i nie skonfiskowała także tych dokumentów. Uczeń ten przewiózł je z Bytomia do Tarnobrzegu i tam ukrył. Te właśnie dokumenty zostały opracowane przez historyków z IPN i wydane w dwóch tomach, które w grudniu 2025 roku otrzymał prezydent Zelenski.

Historycy opracowujący archiwum Szumskiej podkreślają, że ma ono wielką wartość historyczną. Wszystkie informacje są bowiem opatrzone źródłem pochodzenia - zawierają nazwiska oraz podpisy osób, składających spisywane w archiwum relacje. - W aspekcie skali, czyli liczby uwierzytelnień poszczególnych zeznań, edytowane źródło można uznać za absolutnie bezprecedensowe w całej znanej spuściźnie archiwalnej - oceniają historycy.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%