1 stycznia 2026 roku rozpocznie się likwidacja kopalni Bobrek (obecnie jej oficjalna nazwa to KWK Bobrek-Piekary) - ostatniej czynnej w Bytomiu. W ten sposób epoka górnictwa węgla kamiennego w naszym mieście zostanie zamknięta (może nie do końca, bo działa wciąż mała prywatna kopalnia na bazie dawnej KWK Powstańców Śląskich. Działa i - co najważniejsze - nie jest deficytowa, przynosi zyski).
Oficjalny powód zamknięcia KWK Bobrek to: negatywna opinia Komisji ds. zagrożeń naturalnych. Chodzi o to, że wydobycie węgla niesie tam zagrożenie wypadkowe, czyli zagrożenie dla życia ludzkiego. Tyle, że z takiego powodu można by z powodzeniem zamknąć wszystkie kopalnie w Polsce, a także wszystkie drogi, bo jazda po nich również stwarza zagrożenie wypadkowe. A już na pewno należałoby zamknąć drogi z tzw. czarnymi punktami - na każdym z nich wydarzyło się więcej wypadków śmiertelnych niż na bytomskiej grubie.
Podczas niedawnej konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości nagrano krótki filmik. Widać na nim Jarosława Kaczyńskiego w otoczeniu mężczyzn w mundurach górniczych. Prezes PiS mówi: "Kochany węgiel. Jeżeli my pójdziemy tą drogą, której rysuje się możliwość, że będzie wybrana, to zbudujemy nowe kopalnie". Przyznam, że po takiej wypowiedzi człowiekowi zaciskają się pięści. Jak widać, Kaczyński albo jest zupełnie odklejonym od rzeczywistości "dziaduniem", albo bezczelnie wciska ludziom kit. Bo przecież to za czasów rządów Mateusza Morawieckiego zlikwidowano polskie kopalnie: Makoszowy i Krupiński.
Likwidację kopalni Krupiński należy uznać wręcz za zbrodniczą. To była jedna z najmłodszych polskich kopalń, posiadała jeszcze złoża co najmniej 560 milionów ton węgla, a przejąć, tzn. kupić chciały ją zagraniczne konsorcja (m.in. Czesi). Tymczasem kopalnię Krupiński zlikwidowano w sposób niszczycielski - na zawał, zasypując szyby i likwidując infrastrukturę powierzchniową. Ekspert górniczy i były wiceminister gospodarki Jerzy Markowski zwracał uwagę, że np. Niemcy nawet jeśli zamykają kopalnie - to w taki sposób, żeby można je było na nowo uruchomić małym nakładem kosztów.
Kopalnię Krupiński w sposób zbrodniczy (za to powinien być Trybunał Stanu i sąd karny!) zlikwidowano w czasach rządów PiS i Morawieckiego. Ale zapewne, gdyby rządziła Koalicja Obywatelska - zrobiono by tak samo, bo PO i PiS w zasadniczych kwestiach realizują zbieżną politykę. Co będzie dalej? Grabarze polskiego górnictwa zapewne nigdy nie staną przed Trybunałem Stanu, będą mogli za to bezkarnie opowiadać dyrdymały o tym, że "zbudują nowe kopalnie". A za lat kilkanaście Polska będzie importowała węgiel z Wenezueli, RPA, Ukrainy i... Rosji (jeśli nadal będą obowiązywał sankcje, to rosyjski węgiel będzie sprowadzany jako ten z Kazachstanu). I to jest, proszę państwa, kryminał!
0 0
CO ROBI SENATOR HALINA BIEDA? BIERZE UDZIAŁ W POKAZACH STROJÓW ORAZ BIERZE UDZIAŁ W WYCIECZKACH.