Zamknij

Herbata to pasja

16:20, 10.08.2014
Skomentuj

Herbaciarnia przy ul. Rycerskiej rozpoczęła działalność 4 grudnia 2012 roku. Skąd pomysł na jej otwarcie. – To była kalkulacja – mówi Maciej Kalisz. – Po prostu w Bytomiu nie było wówczas żadnej herbaciarni. A uważaliśmy, że tego typu lokal znajdzie klientów. Ale nie tylko o biznes chodzi – Justyna Kwiatkowska i Maciej Kalisz (oboje bytomianie) od lat są pasjonatami herbaty. Zdobywają o niej wiedzę, poznają tajemnice, kolekcjonują przedmioty związane z handlem herbatą, jej parzeniem oraz piciem. „Perełki„ ze swojej kolekcji eksponują w „Herbaciani”. Można tutaj zobaczyć m.in. przedwojenną puszkę największej polskiej firmy handlującej herbatą, czyli Hurtowni Herbaty M. Szumilin S.A. Jest również zachowany w idealnym stanie woreczek na herbatę z lat dwudziestych XX wieku opatrzony znakiem firmowym i adresem jednego ze sklepów w Bytomiu (Beuthen). Właściciele lokalu marzą o tym, aby w przyszłości stworzyć minimuzeum herbaty. Swoją wiedzą chętnie się dzielą – prowadzili warsztaty i prelekcje m.in. dla słuchaczy Bytomskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Planują, że już w tym roku zorganizują na ul. Rycerskiej pierwszy na Śląsku Festiwal Herbaty.

W Herbaciarni odbywają się również spotkania pod hasłem „Slajdowisko”. W ich trakcie bytomska podróżniczka, autorka książki „Susza” Małgorzata Łozicka opowiada o swoich wyprawach, prezentując wykonane fotografie. – Chcielibyśmy się  włączać w życie kulturalne miasta, to taka oddolna inicjatywa, od nikogo nie oczekujemy pieniędzy ani dotacji – mówią właściciele „Hebraciarni”.

Jednak nie samą herbatą żyje człowiek. Dlatego w lokalu przy Rycerskiej można skosztować także słodkich przekąsek oraz czekolady do picia, przegotowywanej przez właścicieli według własnego przepisu. Są również fajki wodne. – Pierwsze herbaciarnie powstały w Chinach w IV i V wieku i od samego początku towarzyszyła im fajka wodna – mówi Maciej Kalisz, zaznaczając, iż palone w fajkach melasy smakowe mają charakter wyłącznie smakowy, nie należą zaś do tzw. używek.

Sukces wśród młodych klientów „Herbaciarni” pokazuje, że wbrew malkotentom – młodzież dzisiaj lubi się spotkać nie tylko przy piwie, ale także przy herbacie. Zaś Chińczycy, wskazując na zdrowotne właściwości tego napoju, ukuli nawet przysłowie: „Wystarczy, że wypijemy jedną filiżankę herbaty dziennie, aby umarł z głodu jeden farmaceuta.

(Edytor)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

hilary gwinthilary gwint

0 0

Kołek w uchu i ręka w kieszeni - wszystko na temat tego kogoś na zdjęciu. Dziękuję, nie obracam się w takim towarzystwie i nie polecam również, no chyba kałamadze.

10:24, 11.08.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wesoły RomekWesoły Romek

0 0

Kolejny ogolony do czachy, to taki obecny trend w Bytomiu. A co tam sypią, leją do fajki wodnej? mówią na mieście, że..... . Trochę śmieszne i przyziemne jest to, że jak ktoś nie potrafi sam się przebić z ofertą do ludzi to szuka wsparcia w prasie, gdzie nie spojrzę to kryptoreklama tego lokalu, włącznie z kała-magą.

11:12, 15.08.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%