Tej tragedii można było uniknąć. Niestety z powodu szeregu zaniedbań, na uczestników wystawy runęła konstrukcja hali. Przygnieceni ludzie umierali pod wpływem obrażeń a także unieruchomieni leżeli godzinami w śniegu na potwornym, niemal 20 stopniowym mrozie. Na miejscu służby ratunkowe pracowały całą dobę przez wiele dni i nocy. Niestety, wielu osób nie udało się uratować. Nie przeżyło też wiele gołębi.
Tej daty nie sposób zapomnieć. Dziś 28 stycznia mija 19 lat od tragedii, w której zginęło 65 osób, a wiele innych zostało rannych. Dach hali runął podczas wystawy gołębi pocztowych. Rocznicowe uroczystości organizowane przez wojewodę śląskiego tradycyjnie odbyły się przy pomniku, wybudowanym w pobliżu placu po zawalonej hali. Podobnie jak w poprzednich latach odczytano tam nazwiska wszystkich 65 ofiar i zmówiono modlitwę. Następnie delegacje złożyły kwiaty i znicze. Udział w obchodach wzięli m.in. dowódca akcji ratowniczej po zawaleniu hali, nadbrygadier w stanie spoczynku Janusz Skulich, przedstawiciele władz i Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. Wartę honorową przy pomniku wystawiły: Komenda Wojewódzka PSP, Komenda Wojewódzka Policji, Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe i Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.
Komentarze