Zamknij

Od asystenta do dyrektora

22:36, 22.03.2020
Skomentuj

Po 1989 roku Muzeum Górnośląskie nie miało dyrektora, który „wyszedłby” z tej placówki. Mieczysław Dobkowski przyjechał z Warszawy, Dominik Abłamowicz co prawda wychował się w Bytomiu, ale mieszkał i pracował w Katowicach, Alicja Knast wcześniej pracowała w Żelazowej Woli, a Leszek Jodliński mieszka w Krakowie. W takim porównaniu Iwona Mohl jest bytomianką stuprocentową. W naszym mieście była uczennicą najpierw Szkoły Podstawowej nr 5 przy (obecnej) alei Legionów, a następnie „Sikoraka”, czyli IV Liceum Ogólnokształcącego. Następnie studiowała historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po ukończeniu studiów rozpoczęła pracę w Muzeum Górnośląskim i przeszła w tej instytucji wszystkie szczeble awansu zawodowego. Była kolejno: asystentem, starszym asystentem, adiunktem i kustoszem. W 2012 roku została kierownikiem Działu Sztuki, a w grudniu 2013 zastępcą dyrektora. W tym roku wygrała konkurs na stanowisko dyrektora. Warto dodać, że dwóch poprzednich szefów bytomskiego muzeum – Alicja Knast i Leszek Jodliński – byli powoływani bez procedury konkursowej.

Iwona Mohl zna Muzeum Górnośląskie od dawna, od podszewki i ze wszystkich stron. Można się więc spodziewać, że jej kadencja będzie „mądrą kontynuacją” tego, co w działalności bytomskiego muzeum najlepsze. A przecież mamy czym się pochwalić – nowo powołana dyrektor przypomina, że w Bytomiu zgromadzone są najbogatsze na Śląsku zbiory archeologiczne oraz że Muzeum Górnośląskie jako jedyna tego typu instytucja podległa marszałkowi województwa posiada dział przyrody. – Jesteśmy też jedynym na Śląsku muzeum, posiadającym status placówki naukowej, corocznie przechodzimy ewaluację w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego – podkreśla Iwona Mohl.

Iwona Mohl deklaruje, że głównym zadaniem muzeum jest i będzie to, do czego zostało powołane. – Naszym priorytetem są zbiory: ich ochrona i rozbudowa kolekcji, opieka nad muzealiami i ich udostępnianie – mówi pani dyrektor. Ważnym zadaniem, które całe czas trwa jest digitalizacja zbiorów, czyli ich katalogowanie na nośnikach cyfrowych. Ale obok tego kontynuowane będzie to, do czego muzeum nas w ostatnich latach przyzwyczaiło: działalność edukacyjna i popularyzatorska, przejawiająca się w wielu spotkaniach i wystawach czasowych.

Są też zadania inwestycyjne: budowa stałej wystawy archeologicznej. Poprzednia została zdemontowana w roku 2006 w związku z remontem pomieszczeń. Obecnie gotowy jest scenariusz i projekt modernizacyjny nowej stałej wystawy archeologicznej. – Chcemy także zmodernizować stałą wystawę etnograficzną w zakresie infrastruktury i merytoryki – mówi Iwona Mohl. – To są inwestycje wymagające nakładów finansowych, dlatego aplikujemy o granty.

Prywatnie Iwona Mohl lubi pływanie i... ćwiczenia na siłowni, chociaż jest osobą o filigranowej figurze. W młodości pływała sportowo w klubie Start Bytom. Ale jej największą pasją pozostaje turystyka. – Uwielbiam podróżować i zwiedzać, poznawać zabytki i... muzea – mówi Mohl. A gdyby stanęła przed nią dobra wróżka i zapytała o podróż marzeń? – Nigdy nie byłam za oceanem, więc wybrałam podróż do Nowego Yorku. Chciałabym tam zwiedzić Muzeum Guggenheima i Museum of Modern Art...

 

(Marcin Hałaś)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

LolLol

0 0

o jjj Jezusie, dostala bo ZYD
Demokratycznie przydzielono

19:00, 24.03.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%