Spartakus, czyli wielka historia

Opera Śląska znowu przygotowuje wielkie widowisko - tym razem baletowe. Premiera w sobotę 8 marca.

  • Data:
  • Autor: Marcin Hałaś

"Spartakus" to balet skomponowany w 1954 roku przez radzieckiego kompozytora narodowości ormiańskiej Arama Chaczaturiana. Można nazywać go kompozytorem radzieckim, bowiem pracował w Moskwie i zgarniał seryjnie: Ordery Lenina (trzykrotnie), Nagrody Leninowskie, Nagrody Stalinowskie (czterokrotnie) oraz inne państwowe premie.

Był więc "pieszczochem" komunistycznych władz, ale muzykę zostawił po sobie kapitalną i ponadczasową.

A dlaczego "Spartakus" w Bytomiu? - To jest ogromny spektakl, nie na wielu scenach grany - mówi Grzegorz Pajdzik, kierownik zespołu baletowego Opery Śląskiej. - Mamy piękny jubileusz 80-lecia Opery Śląskiej, więc chcieliśmy wraz z dyrektorem Łukaszem Goikiem z tej okazji pokazać i uwydatnić możliwości naszego zespołu baletowego. Chciałem też, żeby zespół baletowy poczuł własny potencjał, przygotowując samodzielnie wielkie widowisko. Pokażemy ciekawy tytuł w ciekawej choreografii.

Do realizacji "Spartakusa" w Operze Śląskiej zaproszono artystów z Czech związanych z Teatrem Morawskim w Ołomuńcu.

Choreografię przygotowuje Robert Balogh. W gronie realizatorów znaleźli się również Roman Šolc - kostiumograf oraz Eduard Prikryl - scenograf. Choreograf nie ukrywa, że interesuje go nie tylko opowiedzenie historii powstania niewolników w czasach rzymskich, ale równie pokazanie uniwersalnej opowieści o walce o wolność i... miłości.

- Na scenie widzowie oprócz solistów będą mieli okazję zobaczyć międzynarodowy zespół baletowy Opery Śląskiej (tancerze pochodzącą z 9 krajów, m.in. z Brazylii, Włoch, Japonii, Australii i Francji), uczniów Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. L. Różyckiego w Bytomiu - mówi Justyna Konik, rzeczniczka prasowa Opery Śląskiej.

Ocena: 5,00
Liczba ocen: 6
Oceń ten wpis

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu, dodaj pierwszy komentarz.

Partnerzy