Kosili nietrzeźwych

Jak zawsze policyjna akcja Trzeźwość przyniosła plon.

Działania w ramach akcji Trzeźwość prowadzono w Bytomiu w poniedziałkowy poranek 13 października. Takie akcje zawsze przynoszą efekt, choć budzą także kontrowersje. Według Prawa o Ruchu Drogowym: "W toku kontroli ruchu drogowego uprawniony organ kontroli może poddać kierującego pojazdem lub inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia w organizmie zawartości alkoholu lub obecności środka działającego podobnie do alkoholu". W przypadku akcji Trzeźwość, czyli prewencyjnej kontroli wszystkich pojazdów mamy do czynienia z sytuacją, w której "uzasadnione podejrzenie" zachodzi wobec... każdego kierowcy.

Podczas poniedziałkowej akcji na ulicy Dworskiej policjanci zatrzymali do kontroli  kierującego mercedesem 51-letniego mieszkańca Gliwic, który miał w organizmie prawie pół promila alkoholu. Także kierujący toyotą na Alei Jana Nowaka-Jeziorańskiego 33-letni mężczyzna oraz kierowca renault zatrzymanego na ul. Karola Miarki mieli w organizmach prawie pół promila alkoholu. Wszyscy trzej zapłacą wysoką grzywnę, zapewne czasowo stracą prawo jazdy. Warto jednak pamiętać, że w Niemczech, Włoszech i niemal wszystkich krajach Europy Zachodniej policjanci mogliby im co najwyżej zasalutować, bo tam dopuszczalna norma alkoholu u kierującego samochodem wynosi 0,5 promila.

Prawdziwe "trafienia" dotyczyły tym razem kobiet za kierownicą. Te jechały już w stanie, który w żadnym z europejskich krajów nie uszedłby na sucho. Na wspomnianej  Alei Jana Nowaka-Jeziorańskiego 41-letnia mieszkanka Bytomia, jadąca skodą miała w wydychanym powietrzu prawie dwa promile alkoholu. Niemal taki sam wynik zanotowano podczas kontroli 37-letniej kobiety kierującej oplem na ulicy Jana Frenzla. O ile panowie z wynikiem poniżej pół promila dopuścili się wykroczenia, o tyle panie popełniły przestępstwo zagrożone nawet karą więzienia. O ich losie zdecyduje sąd.

Bytomscy policjanci przypominają, że w Polsce dopuszczalna wartość alkoholu za kierownicą to poniżej 0,20 promila. Wartość od 0,20 do 0,50 promila to wykroczenie, a od 0,50 w górę to przestępstwo. W każdym przypadku kierowca traci prawo jazdy, a od decyzji sądu zależy na jaki czas. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi nawet kara pozbawienia wolności, poza tym grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.