Zamknij

10 lat na Rozbarku

09:41, 22.02.2024
Skomentuj

Aleksiej Torgunakow urodził się w niewielkim mieście Protwino obwodzie moskiewskim. Jego ojciec zajmował się sportem, więc Aleksiej od najmłodszych lat był aktywny fizycznie. A potem dziadek zaprowadził go na zajęcia... taneczne. - To mi się spodobało, bo tam też trzeba było wykazać się sprawnością - wspomina artysta. Jednak w profesjonalnej szkole baletowej zaczął uczyć się dopiero w wieku 16 lat. - Ale wcześniej miałem dobrych instruktorów, więc szybko nadrobiłem braki - wspomina.

Po ukończeniu Moskiewskiej Akademii Choreografii Torgunakow trafił jako tancerz do zespołu Teatru Bolszoj. Ta scena kojarzy się z baletem klasycznym na najwyższym, światowym poziomie.

Ale realizowane są tam także spektakle współczesne i również w takich projektach Torgunakow brał udział. W końcu uznał, że to właśnie taniec współczesny i jego ekspresja są mu najbliższe. Po prawie 10 latach spędzonych w Teatrze Bolszoj postanowił opuścić swój kraj i przenieść się do Europy.

To Polska wybrała mnie

Tą Europą okazał się... Bytom. - To nie ja wybrałem Polskę, to Polska wybrała mnie - mówi Aleksiej. W 2014 roku w Bytomiu powstał Teatr Rozbark, a jego pierwszy zespół artystyczny organizowali Uri Ivgi z Izraela oraz Johan Greben z Holandii. Ten drugi wcześniej realizował projekt w rosyjskim Jekaterynburgu, poznał tam Torgunakowa i po jakimś czasie zaprosił go do Bytomia. Aleksiej przyjechał tutaj, nie znając języka polskiego, nie wiedząc nic o Bytomiu.

Po roku Ivgi i Greben oraz "zwerbowani" przez nich zagraniczni tancerze opuścili nasze miasto, a Torgunakow tu został. - Jestem dinozaurem Teatru Rozbark, bo tańczę w nim od początku - mówi artysta. Na afiszach i w materiałach prasowych jego imię i nazwisko pojawia się w anglojęzycznej transkrypcji: Alexey Torgunakov. Ale bytomscy znajomi mówią o nim po prostu: Aleks.

Występował w prawie wszystkich spektaklach Teatru Rozbark, poczynając od "Zagubionych w skórze" (2015) aż do nagrodzonych Złotą Maską spektakli "Gemini tryptyk" oraz "Policzalni" w choreografii Anny Piotrowskiej.

- Z jednej strony pracowałem ze znacznie młodszymi tancerzami, z drugiej strony w tańcu współczesnym też byłem młody, bo wcześniej pracowałem w balecie klasycznym - mówi. Swoje doświadczenie wykorzystał w Bytomiu także jako pedagog. Jest wykładowcą działającego w naszym mieścue Wydziału Teatru Tańca krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych. Przez 3 lata był także nauczycielem w bytomskiej Szkole Baletowej.

Polubił naszą kuchnię

W czasie pracy w Teatrze Bolszoj występował w kilkunastu krajach i na kilku kontynentach. Oprócz krajów Europy - m.in. w Japonii, Korei Południowej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Chinach, USA, Australii, Kanadzie. Realizował również projekty indywidualne. A potem na 10 lat związał się z Bytomiem. Zaaklimatyzował się tutaj świetnie. Polubił polską i śląską kuchnię. - Pierwsze, co przychodzi mi na myśl to placek po bytomsku, żurek i... sałatka jarzynowa - mówi Aleksiej. - W Rosji mamy podobną sałatkę, nazywa się zimowa i wcześniej jakoś jej nie lubiłem. Dopiero w Polsce mi zasmakowała. Fajną nowością był dla mnie polski barszcz do picia. W Rosji barszcze są gęste, a tutaj odkryłem, że można go też pić i w połączeniu z pierogami jest bardzo smaczny.

W 2021 roku dzięki stypendium prezydenta naszego miasta zrealizował autorski film dokumentalny zatytułowany "Z muzyką i tańcem przez Bytom". Zaprezentował w nim działające w Bytomiu instytucje związane z jego branżą: Szkołę Baletową, Wydział Teatru Tańca, Szkołę Muzyczną oraz Teatr Rozbark.

Artyści dla pokoju

Od czau rosyjskiej inwazji na Ukrainę nie był w swoim kraju. Wziął za to udział w projekcie "Artyści dla pokoju". To kampania, która powstała w odpowiedzi na apel ukraińskich artystów o wsparcie i artystyczne świadectwo solidarności z ofiarami toczącej się wojny. Nagrał wspólnie z ukraińską tancerką Alisą Makarenko wystąpił w teledysku zatytułowanym "Ręka w rękę". Tańczą na nim razem.

Wszystko się jednak kiedyś kończy.

- Doszedłem do wniosku, że żeby dalej rozwijać się jako artysta potrzebuję kolejnych wyzwań i doświadczeń - mówi Torgunakov. Po 10 latach postanowił opuścić Rozbark. Z Bytomiem pożegna się spektaklem, który stworzył jako choreograf. Nosi on tytuł "Illumination", a jego premiera odbędzie się na scenie Teatru Rozbark w sobotę 24 lutego. Przedstawienie będzie można zobaczyć także dzień później.

(Marcin Hałaś)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

ArekArek

0 0

Cudowny artysta oraz reżyser. Jego spektakl "Illumination" był oblegany. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę nie można było kupić biletów! Wszystkiego wyprzedano!

10:34, 01.03.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%