Tymczasowe aresztowanie to efekt zakończenia przesłuchań w katowickiej prokuraturze i postawienia patostreamerom zarzutów. Przypomnijmy, jedna z transmisji na żywo, podczas której zwyrodnialcy znęcali się nad dziewczyna miała miejsce w jednym z mieszkań na terenie Bytomia.
- Po zdarzeniu nastolatkowie wyjechali poza granicę naszego kraju, lecz w wyniku intensywnej pracy operacyjnej, policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach namierzyli ich i ustalili, kiedy zamierzają wrócić do Polski. Kryminalni zatrzymali ich w ubiegły weekend na terenie Śląska, niedługo po tym, jak przekroczyli granicę – mówi podkom. Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa śląskiej policji.
Długa lista zarzutów
Kawiaqowi i Tłucznikowi śledczy przedstawili szereg zarzutów, w tym między innymi znęcanie się psychiczne i fizyczne nad kobietami.
- Postawiono im również zarzuty rozpowszechniania wizerunku nagiej osoby bez jej zgody, nie udzielenia pomocy w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia pokrzywdzonej, a także usiłowanie doprowadzenia do obcowania płciowego przy wykorzystaniu stanu bezradności pokrzywdzonej – wylicza prokurator Aleksander Duda, z zespołu prasowego Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Oprócz tego, jeden z patostreamerów usłyszał dodatkowo zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziewczyny, poprzez uderzenie jej w głowę butelką. Najbliższe trzy miesiące nastolatkowie spędza w areszcie. Grozi im nawet 8 lat więzienia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz