Zamknij

Śląscy magicy z pędzlem

13:57, 03.06.2016
Skomentuj

Twórczość tzw. śląskich malarzy naiwnych spopularyzował film Lecha Majewskiego „Angelus” z kultową już kwestią wypowiadaną przez Elżbietę Okupską: – I nie mów do mnie chopie, ty ciulu! Jedni nazywali ich malarzami naiwnymi, inni śląskimi prymitywistami, jeszcze inni wręcz – okultystami z Janowa. Muzeum Górnośląskie w Bytomiu zaprezentowało kolejną wystawę śląskiego malarstwa naiwnego. Ekspozycję zatytułowaną „Na pograniczu światów” zorganizowano w gmachu głównym przy placu Sobieskiego – w sali naprzeciw pomieszczeń Galerii Malarstwa Polskiego.

Nie zobaczymy tutaj obrazów tych najbardziej znanych twórców z kręgu tzw. Grupy Janowskiej – Teofila Ociepki, Erwina Sówki czy Ewalda Gawlika. Ale to w jakimś sensie dobrze – możemy zobaczyć, że za tymi największymi nazwiskami równie ciekawy był drugi oraz trzeci szereg. Ba – wciąż jest. Wystarczy pojechać na coroczne konkursy sztuki nieprofesjonalnej organizowanej np. przez Centrum Kultury Śląskiej w Świętochłowicach.

Są obrazy, które szczególnie przykuwają uwagę. Waldemar Pieczko – „Zły sen”. Z morza wyrasta skała, na niej drzewo. Do skały przywiązany jest – niczym Prometeusz – mężczyzna, otaczają go czarne ptaszyska o ludzkich twarzach – jak harpie. Jeden z ptaków trzyma w szponach puszkę z kolorową farbą Nitro, którą wylewa do morza. Do kolorowej strugi lakieru podpływają rajskie ryby... To właśnie esencja tego „realizmu magicznego” i „realizmu naiwnego”, który stał się znakiem rozpoznawczym nieprofesjonalnego malarstwa śląskich górników. Z kolei Ludwik Holesz tak gęsto pokrywa swoje obrazy dziwnymi smokami, stworami, jakby towarzyszył mu znany z egipskiego malarstwa horror vacui – lęk przed pustką. Nie pozostawia więc ani kawałka niezamalowanego obrazu. Trzeba oddać sprawiedliwość czasom PRL-u. Bo jak czytamy w ulotce do wystawy: „Największy rozwój sztuki naiwnej przypadł na okres PRL-u, co wynikało ze szczególnego, również finansowego, programu rozwoju kultury, promującego aktywne uczestnictwo ludzi pracy.”

Większość żyjących autorów prezentowanych prac ma dziś około 75 lat. Następców jest mniej, więc być może śląskie malarstwo naiwne powoli odchodzi w przeszłość. Jeżeli tak się dzieje – zaiste szkoda.

(Edytor)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%