Z okazji 750-lecia Bytomia kapituła powołana przez redakcję Życia Bytomskiego wyłoniła „Panteon Bytomski”, czyli 10 najwybitniejszych postaci w historii naszego miasta. Na pierwszym miejscu znalazł się i bytomianinem 750-lecia został burmistrz (a potem nadburmistrz) Bytomia w latach 1882-1919 Georg Brüning. Mimo to – właściwie wiedza o jego osobie sprowadzała się do stwierdzenia, że „zastał Bytom drewniany, zostawił murowany”. To za jego kadencji miasto przeżyło wielkie rozkwit, powstały wówczas najważniejsze gmachy Bytomia. Jednak tak właściwie jedynym ogólnodostępnym źródłem wiedzy o jego biografii była licząca nieco ponad stronę nota w „Bytomskim słowniku biograficznym” (2004). A i ta nie ustrzegła się błędów – twierdziła, że żona nadburmistrza Dorothea została pochowana w tym samym grobie co Brüning, a grobowiec ów został zlikwidowany (w 1981 roku jak dziś już wiemy). Dopiero dzięki kwerendzie ksiąg cmentarnych i ustaleniach uczynionych przez autora tej recenzji – okazało się, że Dorothea Brüning została pochowana obok męża, w mogile, która zapomniana przetrwała do dzisiaj. Dzięki temu grób ten odnowiono i znajduje się na nim dzisiaj tablica poświęcona pamięci Brüninga.
Profesor dr hab. Piotr Obrączka jest polonistą, melomanem, znawcą muzyki i malarstwa, ale również historykiem Bytomia, w którym od urodzenia mieszka. Jest historykiem starej daty – nie opiera się na źródłach już publikowanych, ale po prostu wykonuje benedyktyńską pracę, wertując archiwa. Dzięki temu udało mu się w ogromny sposób poszerzyć zasób naszej wiedzy o życiu (i śmierci) Georga Brüninga. Całość badań profesora Obrączki zawarta została w wydanej właśnie przez gminę Bytom książce „O nadburmistrzu Brüningu i inne szkice”.
Najważniejszy dla bytomian jest pierwszy rozdział zatytułowany „Wielki nadburmistrz Bytomia” Składa się on z trzech części: 1. Honorowy obywatel Bytomia, 2. Kiedy zmarł nadburmistrz Brüning? 3. Uroczystości pogrzebowe Georga Brüninga. Obrączka podaje szereg faktów dotąd szerzej nieznanych. Są też i ciekawostki – jak na przykład ta, że Brüninga honorowano w sposób niezwykły już za życia. Obecną ulicę Drzymały nazwano jego imieniem w 1902 roku, a obecna Szkoła Podstawowa nr 5 zyskała imię Brüninga w roku 1931. Przypomnijmy – nadburmistrz zmarł w 1932.
Właśnie o śmierci Brüninga Obrączka pisze wiele. I dokonuje tutaj kapitalnej rzeczy: weryfikuje datę śmierci nadburmistrza. Do tej pory podawano, że Brüning zmarł 17 grudnia 1932 roku. Obrączka poszedł do archiwów – cmentarnych i parafialnych i w obu źródłach znalazł informację, że pogrzeb Brüninga odbył się 21 września 1932. Pogrzeb prawie trzy miesiące przed śmiercią? Nonsens. Udał się więc profesor do Urzędu Stanu Cywilnego i tam w rejestrze zgonów zobaczył zapisaną datę śmierci Brüninga: sobota 17 września 1932. Niby rzecz najprostsza. Tymczasem przy okazji ukazuje się niechlujstwo i lenistwo wielu badaczy oraz historyków: pierwszy popełnił błąd, kolejni przepisywali datę za nim, zamiast sięgnąć do źródła.
Kilka jeszcze innych ciekawostek znajdziemy w tej książce na temat życia Georga Brüninga. Na przykład, że miał dziewięcioro dzieci (Bytomski Słownik Biograficzny oraz inne źródła podają, że pięcioro). Odtwarza też ich losy – na przykład dwóch synów nadburmistrza zginęło w czasie I wojny światowej. Opracowanie profesora Piotra Obrączki to najpełniejsza dotąd dostępna w języku polskim biografia Georga Brüninga. Wystarczy wykonać benedyktyńską pracę w archiwach i już są efekty. Czapki z głów!
Rozdział poświęcony Brüningowi jest oczywiście dla bytomian najważniejszy w tej książce. Ale publikacja zawiera też inne szkice. Piotr Obrączka pisze również o twórczości Zygmunta Kisielewskiego, swoich przyjaciołach-naukowcach, w tym o Bonifacym Miązku – księdzu, poecie i uczonym oraz o malarstwie Caravaggia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz