O blogach, czyli internetowych dziennikach poświęconych modzie, stało się głośno, kiedy takiego właśnie bloga zaczęła pisać córka obecnego premiera Kasia Tusk. W tej chwili w Internecie prowadzi swoje blogi kilkaset dziewcząt i młodych kobiet ze Śląska. Kiedy trzy lata temu bytomianka Barbara Posłuszna zaczęła pisać swojego bloga, na Śląsku było zaledwie 8 albo 10 osób zajmujących się taką działalnością. Dzisiaj blog Basi Posłusznej zatytułowany „Szarość gwiazd" ma codziennie około 2 tysięcy „wejść". Pod każdym nowym wpisem pojawia się co najmniej 100 komentarzy.
23-letnia Barbara Posłuszna studiuje dziś na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego kierunek pod nazwą asystent rodziny i mediacja rodzinna. Od dwóch lat działa społecznie na rzecz dzieci z Bobrka. Zaczynała jako wolontariuszka w zorganizowanej w tej dzielnicy przez Bytomskie Centrum Kultury Przychodni Kreatywnej. Dziś jest koordynatorem pracujących na Bobrku wolontariuszy pozarządowej organizacji IOGT.
Pisanie bloga rozpoczęła dzięki banalnemu, chociaż przykremu, zdarzeniu życiowemu. Złamała stopę i kilka tygodni musiała nieruchomo leżeć w łóżku. Trochę z nudów założyła bloga, na którym zaczęła się dzielić swoimi przemyśleniami i refleksjami. W tym samym czasie dostała w prezencie od ojca aparat fotograficzny, więc bloga ilustrowała rozmaitymi fotografiami – m.in. swoich ubrań. Kiedy po zdjęciu gipsu wyszła pierwszy raz na spacer, „wrzuciła" do Internetu kilka zdjęć z tej przechadzki. Wtedy zauważyła, że nowych większość komentarzy dotyczy jej stroju. Dzisiaj systematycznie zamieszcza w Internecie różne propozycje ubrań i stylizacji. Jej nowe wpisy ilustrowane zdjęciami cieszą się dużą popularnością. Trzeba przyznać, że Basia Posłuszna posiada niezwykłą wyobraźnię i zmieniając ubrania potrafi przechodzić prawdziwe metamorfozy.
A wszystko zaczęło się od nieco traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa, kiedy jej wygląd kształtowała zgrzebna rzeczywistość. Tak opisała to w jednym z postów na swoim blogu, w którym wspomina siebie sprzed lat dziesięciu: „Moje włosy nie pasowały do mojego typu urody, tylko podkreślały pyzatą twarz, a ja sama nic z nimi nie robiłam, rosły tylko, odbierając mi uroku i dziewczęcości z każdym kolejnym centymetrem. Chodziłam w starych ubraniach po babci, zbyt luźnych jeansach zwężanych do dołu (panowała moda na dzwony) i ogromniastych swetrach za tyłek z perełkami lub jakimś zwierzęcym motywem. Moi najbliżsi nie rozumieli, że 11-12-13- latka również potrzebuje czuć się dziewczęco i ładnie, a ja chcąc być dobrą córką/wnuczką nigdy się nie skarżyłam ani nie buntowałam, chowając się wieczorami pod kołdrą, by najbliżsi nie widzieli, jak cierpię przez komentarze rówieśników. Swoją małą kobietkę schowałam gdzieś głęboko w sobie – bawiłam się autami, skakałam po drzewach, nienawidziłam sukienek i biżuterii. Malować zaczęłam się w liceum, wtedy też zaczęłam przechodzić swoją metamorfozę, eksperymentowałam z ubraniami, dodatkami, kolorami – czasem przesadzałam, wyglądając jak klaun, czasem próbując być kobieca wyglądałam prowokująco, skakałam ze stylu do stylu, próbując znaleźć coś dla siebie."
Barbara Posłuszna stara się pokazać innym dziewczętom, że bycie modną kobietą nie wymaga wcale wielkich nakładów finansowych. Uwielbia penetrować sklepy z odzieżą używaną, w których wyszukuje ciekawe i oryginalne rzeczy. – Czasami 50 złotych wystarczy mi, żeby kupić ciuchy, które wykorzystam do czterech stylizacji – mówi Basia. Oczywiście zdarzyło jej się również występować w znacznie droższych kreacjach stworzonych dzięki sponsorom, jednak uważa, że nie jest to najważniejsze. – Oczywiście można mieć torebkę za 60 dolarów i nią szpanować, ale prawdziwą sztuką jest robić wrażenie bardzo podobną torbą kupioną za 30 albo 40 złotych – mówi Posłuszna.
Większość zdjęć, jakie trafiają na bloga Posłusznej wykonywanych jest w plenerach bytomskich. Ona sama czuje się bytomianką i chce promować nasze miasto. Choć jest dziś znaną blogerką modową – to wbrew pozorom moda nie jest głównym tematem jej zainteresowań. – Nie śledzę pokazów, trendów, nie czytam najnowszych książek i czasopism poświęconych modzie – mówi Basia Posłuszna. – Moda to dla mnie dodatek do życia. Lubię się nią pobawić, lubię ładnie i oryginalnie wyglądać, ale nie uważam tego za najważniejsze. Swojego bloga kieruję do przeciętnych dziewczyn, które realizują się na różne sposoby, a modny i oryginalny wygląd jest tylko dopełnieniem ich osobowości.
Basia Posłuszna cieszy się, że dzięki jej kontaktom w świecie mody udaje się zrobić coś dobrego w działalności społecznej. Dla niedawnego projektu Bobrek Street Fashion pozyskała wielu sponsorów, którzy przekazali upominki dla nastolatek biorących udział w tym przedsięwzięciu. – Kiedyś otrzymałam zaproszenie na ekskluzywny zamknięty pokaz mody – mówi Posłuszna. – W tym samym czasie odbywało się szkolenie wolontariuszy prowadzone przez doświadczonych streetworkerów. Bez wahania wybrałam to drugie.
Nowe kreacje i wcielenia Baśki Posłusznej można na bieżąco śledzić na jej blogu.
0 0
Jasne że chce nam się tu zaglądać!! Codziennie włażę po kilka razy żeby zobaczyć czy już mogę naseiczyć oko kolejną piękną nowością. Piękne rzeczy tworzysz :-).