Perypetie rodziny Pytloków zostały odegrane w artystycznej atmosferze przeżyć magicznego czas powrotu do rozbarskiego familoka. Publiczności zostały przybliżone między innymi szkolne kłopoty nastoletniej Rity nierozumianej przez rechtorów, którą zagrała Monika Wójtowicz, księgowa SP6.
Problemy z nuplem
Z kolei jej młodszy brat Achima miał problemy z pozbyciem się nupla - w tej roli wystąpił Maksymilian Tomala, nauczyciel SP6, a rolę ich matki, Hyjdli wcieliła się - robi to zresztą od lat - od lat odgrywa dyrektorka SP6 Beata Kozłowska-Kilar, która jest też autorką scenariusza spektaklu.
Hyjdla, jako śląska gospodyni dzielnie stawia czoła codziennym obowiązkom, a w dodatku jest słabo wspierana przez męża Ecika, w którego wcielił się były bytomski radny - Andrzej Kostek. Rolę opy i nestora rodu Pytloków zagrał zaś nauczyciel SP 9 - Dominik Koc.
Maszkety były
Oczywiście w występy, jak co roku mocno zaangażowali się uczniowie rozbarskiej podstawówki. Jednak nie zabrakło też specjalnych gości, którzy zadebiutowali w tradycyjnym, grudniowym wydarzeniu. Wśród nich byli m.in. prezesi klubów sportowych i samorządowcy i parlamentarzyści tacy jak: przewodniczący Rady Miejskiej w Bytomiu Michał Staniszewski oraz trener GKS Rozbark Jakub Larisch, a także Szefowa Państwowego Nadzoru Inwestycji i Remontów, w rolę której wcieliła się senator Halina Bieda.
Jak co roku, przedstawieniu towarzyszył wielki kiermasz świąteczny zorganizowany przez pracowników szkoły i pyszne maszkety narychtowane przez funkcjonującą przy SP 6 Radę Rodziców.
0 0
Brawo WY.