Zamknij

Długie dzieje naszego basenu

07:55, 19.07.2024
Skomentuj

Historycy twierdzą, że Bytom łaźnię miejską posiadał już w XV wieku. Ale obiekt kąpielowy, którego dzieje zostały dokładnie udokumentowane wybudowano w naszym mieście w roku 1868. Była to publiczna łaźnia z basenem kąpielowym. Potem miasto się rozwijało, a na dawnych hałdach za łaźnią powstał piękny park. Starą łaźnię wyburzono, a po I wojnie światowej postanowiono zbudować nowy i nowoczesny zakład kąpielowy połączony z basenem sportowym.

Na projekt rozpisano konkurs, który wygrał architekt Carl Schmidt. Inwestycję rozpoczęto w roku 1929, ale miała ona sporo pecha. Już na początku runął fragment budowanego skrzydła, śmierć pod gruzami poniosło pięciu robotników. Potem zaczął się  wielki kryzys i prace na jakiś czas wstrzymano.

Obiekt olimpijski?

Dokończenie budowy kąpieliska Bytom zawdzięcza… faszystom, którzy do tężyzny fizycznej przywiązywali dużą wagę. Basen oddano do użytku w roku 1934, dwa lata przed Igrzyskami Olimpijskimi w Berlinie. Bytomski obiekt pełnił ponoć rolę basenu rezerwowego tej imprezy. „Nie jest to informacja potwierdzona, jednak dość często pojawia się w publikacjach dotyczących Kąpieliska Krytego” - pisze historyk Tomasz Sanecki. Czy olimpijskie przeznaczenie bytomskiego basenu to prawda czy mit? to pytanie pozostaje nierozwiązaną zagadką. Nierozwiązana być może z tej przyczyny, że nikomu ze współczesnych badaczy nie chciało się przeprowadzić żmudnej, drobiazgowej i długotrwałej kwerendy źródeł niemieckojęzycznych. W każdym razie

do 1945 roku w Bytomiu funkcjonował jeden z najlepszych tego typu obiektów w ówczesnych Niemczech.

Dzisiaj sporo się mówi o "secesyjnym Bytomiu". Tymczasem w naszym mieście istnieją także piękne budowle wzniesione w stylu modernizmu. I właśnie gmach pływalni jest jedną z najciekawszych realizacji architektury modernistycznej w mieście. Łączy na elewacji czerwoną – dziś sczerniałą - cegłę z dużymi kaflami w piaskowym kolorze. Olbrzymie okna na jednej ze ścian  i szklony dach zapewniają naturalne oświetlenie. „Za Niemca” na balkonowym tarasie wysypywano piasek, tworząc sztuczną plażę z leżakami. Przed głównym wejściem stały olbrzymie donice z palmami i bananowcami, które na zimę przewożono do parkowej palmiarni. Miejsca do opalania z leżakami znajdowały się także na… dachu budynku.

Nietypowe wymiary

Główna misa basenu wyróżniała się oryginalnym rozmiarem: 33,3 na 12,5 metrów. Nie była to długość ani tradycyjna (25 m), ani olimpijska (50 m). Dno było spadziste – po jednej stronie można było brodzić w wodzie po kolana, po drugiej było aż 3,5 metra głębokości – to także parametr niespotykany na standardowych sportowych pływalniach. Przy takich wymiarach - w czasie godzin otwartych dla publiczności - użytkownicy pływali nie wzdłuż basenu, ale w poprzek. Ci „słabsi” po płytszej stronie, a najlepsi i najodważniejsi po stronie najgłębszej. Ten szczegół zapewne pamięta wielu współczesnych mieszkańców, którzy z basenu korzystali przed jego remontem, w czasie którego starą misę zastąpiono dwoma nowymi - płytszymi i o standardowych wymiarach.

Z głębokością basenu też wiąże się ciekawostka. Niektóre źródła podają, że wynosiła ona aż 4,5 metra.

Skąd taka różnica? -Basen miał 3,5-3,6 metra głębokości. Ale po zaczopowaniu odpływowych otworów przelewowych można było podnieść poziom wody prawie o metr. Tak robiono przed ważniejszymi zawodami. Na dawnym basenie istniała także „dwupiętrowa” trampolina, z której można było skakać do wody.

Oprócz basenu sportowego w kompleksie mieściły się wanny kąpielowe oraz basenik solankowy. Solankę czerpano z pobliskiej kopalni „Centrum”, a jej właściwości sprawiły, że ta część kąpieliska zyskała rangę zakładu przyrodoleczniczego. Zachował się cennik z roku 1935, przytoczony przez Macieja Dronia w książce "Był sobie Bytom". Bilet na basen dla dorosłych kosztował 30 fenigów, dla dzieci - 20 fenigów, kąpiel w wannie - 40 fenigów, a taki luksus jak łaźnia parowa z masażem - 2 marki. Uwaga: członkowie SS, SA oraz Hitlerjugend mieli wstęp bezpłatny. Basen działał nieprzerwanie w czasie II wojny światowej.

Tu trenował Ghandi

Po 1945 roku obiekt dalej nadal służył mieszkańcom Bytomia oraz sportowcom. Trenowała tutaj drużyna piłki wodnej Polonii Bytom oraz słynny pływak Gotfryd Gremlowski - pseudonim Ghandi, zawodnik Polonii Bytom, 27-krotny rekordzista Polski, 36-krotny mistrz naszego kraju w pływaniu (na różnych dystansach) i trzykrotny Mistrz Polski w piłce wodnej (z drużyną bytomskiej Polonii), a także olimpijczyk, uczestnik Igrzysk w Helsinkach w roku 1952. Kolejna ciekawostka: jako Ślązak urodzony w Chropaczowie po zakończonej karierze utytułowany multimistrz wyjechał do „Efu”, czyli Republiki Federalnej Niemiec. Tam zmarł w roku 1987, mając zaledwie 56 lat.

Na miejskim basenie zdarzały się także tragedie. W latach 90. utonęła tam nauczycielka.

Bytomski obiekt pracował wówczas w rytmie: 45 minut pływania i 15 minutowa przerwa, w czasie której schodzili z niego także ratownicy. Ofiara uprawiała pływanie, więc pozwolono jej zostać samej. Niestety, doznała zawału serca. Jej ciało na dnie zauważono dopiero po jakimś czasie, bo utonęła w głębi, na dodatek w „białej wodzie”. Tak nazywano wodę zmętniałą po dolaniu dezynfekującego płynu na bazie chloru. Sprawiał on, że woda na jakiś czas traciła pełną przeźroczystość.

Bytom jak Ciechocinek?

A uzdrowisko? W maju 1964 roku na łamach „Życia Bytomskiego” ukazał się reportaż zatytułowany „Bytom-Zdrój ma solankę równą Ciechocinkowi”. 60 lat temu dziennikarz naszego tygodnika pisał:

"Zbyteczne stały się wyjazdy do uzdrowisk. - Zakład leczniczo-kąpielowy, umieszczony w tak pięknym i celowo zbudowanym gmachu, wyposażony w wysokocenną solankę i wzorowe urządzenia lecznicze jest wielkim skarbem dla mieszkańców Śląska – to opinia nestora polskiej balneologii prof. dr. Antoniego Saratowskiego, dyrektora Państwowego Instytutu Balneologicznego w Krakowie. Wysoko wartościową naturalną solankę o zawartości około 6 procent soli, z minimalną zawartością jodu, zakład czerpie ze znajdującego się na głębokości 800 m źródła w szybie Staszic kopalni Dymitrow. Doprowadzana jest ona do naszego zakładu rurociągiem o długości 1,5 km. Solanka bytomska dorównuje znanym uzdrowiskowym solankom m. in. renomowa­nemu Ciechocinkowi."

Ostatecznie wszystko zakończyło się tak, jak to w socjalizmie bywało.

Wkrótce zaprzestano zasilania zakładu bytomską solanką z kopalni - najprawdopodobniej zaczął się rozszczelniać niekonserwowany rurociąg, który tłoczył ją do zakładu z głębokości 700 metrów. W zamian - o ironio - zaczęto produkować solankę, wsypując do wody sól sprowadzaną z Ciechocinka właśnie.

Po remoncie bez solanki

Na początku XXI wieku pojawiało się coraz więcej informacji o fatalnym stanie technicznym basenu, o tym, że misa zaczyna przeciekać, że może dojść do jej krytycznego pęknięcia, że potrzebny jest pilny remont. Nic dziwnego – misa już prawie 70 lat „trzymała” dziesiątki ton wody, a obiekt znajdował się na terenie nieustannie „pracującym” wskutek wstrząsów i szkód górniczych. W końcu podjęto generalny remont, który po opóźnieniach i perturbacjach zakończono w roku 2012. O ile z zewnątrz bryłę budynku poddano renowacji zgodnie ze sztuką konserwatorską, zlecono nawet wypalenie specjalnych kafli jak najbardziej zbliżonych kolorem do oryginału, aby uzupełnić braki na elewacji, o tyle misa straciła pierwotną wyjątkowość i niepowtarzalność.

Nie ma już w bytomskim krytym kąpielisku basenu w historycznym kształcie - o długości 33,3 metra i maksymalnej głębokości 4,5 metra.

W zamian zbudowano tradycyjny basen o wymiarach 25 na 10,7 metrów z misą metalową jak zlewozmywak oraz brodzik o długości 6 metrów. Basen solankowy zlikwidowano całkowicie, choć w planach było jego przywrócenie. W rezultacie zamiast uzdrowiskowej solanki, dzisiaj bytomscy amatorzy pływania mogą spodziewać się co najwyżej preparatów na bazie chloru, służących do dezynfekcji wody.

(Marcin Hałaś)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%