W odbywającym się na bytomskim Lodowisku im. Braci Nikodemowiczów turnieju rywalizowały cztery ekipy: Chińskiego Tajpej, Meksyku, Korei Południowej i Polski, ale od początku wszystkim było doskonale wiadomo, że o jedno premiowane awansem do kolejnej rundy eliminacji miejsce powalczą te dwa ostatnie zespoły. Wyniki z dwóch pierwszych dni doskonale to potwierdziły. Polki i Koreanki bez większych problemów rozbiły swoje rywalki i czekały na decydujące starcie.
Zgodnie z planem
W miniony czwartek najpierw Korea ograła 6:0 Meksyk. Potem na lód wyszły reprezentacje Chińskiego Tajpej i Polski. Nasze hokeistki kontrolując przez 60 minut mecz wygrały go 5:1. Dublet zaliczyła Dominika Korkuz. Poza nią strzelały zawodniczki Polonii Bytom: Wiktoria Dziwok, Ida Talanda i Karolina Późniewska. Stanowiące trzon kadry (9 z nich było w składzie) bytomianki przez cały turniej należały do zdecydowanie wyróżniających się zawodniczek, a ich kolejne efektowne akcje i gole było żywiołowo nagradzana oklaskami przez ubranych w biało-czerwone stroje, uderzających w bębny kibiców.
W piątek też wszystko przebiegało zgodnie z planem. Korea nie dała szans Chińskiemu Tajpej wygrywając 4:0, a nasze dziewczyny urządziły sobie festiwal strzelecki w starciu z Meksykiem. Pokonały swe rywalki aż 9:0 grając widowiskowo i przez długie okresy z przygniatającą przewagą. Tym razem dublety zaliczyły aż trzy zawodniczki: Karolina Późniewska, Magdalena Łąpieś i Wiktoria Sikorska. Poza tym trafiały Alicja Mota, Maja Brzezińska i Aleksandra Górska.
Owacja na stojąco
W niedzielę 15 grudnia Korea i Polska spotkały się w decydującym meczu. W 11. min. Wiktoria Sikorska wyprowadziła biało-czerwone na prowadzenie. Więcej goli w tercji pierwszej nie oglądaliśmy, a druga zakończyła się bezbramkowym remisem. Wyżej notowane Azjatki nacierały, ale rewelacyjnie broniła zawodniczka Polonii Martyna Sass.
I wreszcie przyszła tercja trzecia, w której nasze przypieczętowały awans wbijając rywalkom aż cztery bramki. Trafiały Ewelina Czarnecka, Olivia Tomczok, Karolina Późniewska i Weronika Huchel. 5:0 dla Polek i brawa na stojąco od widowni. Tak więc bytomskie lodowisko znowu okazało się szczęśliwe. Przypomnijmy, że trzy lata temu Polki też triumfowały tu w turnieju prekwalifikacyjnym.
Komentarze