Rozcieńczał i rozlewał, a potem sprzedawał

Znany od lat i intratny, ale nielegalny sposób na zdobywanie pieniędzy wprowadzał w życie 67-letni mieszkaniec naszego miasta. Wpadł jednak w ręce policjantów i teraz czekają go poważne kłopoty. Może nawet trafić za kratki.

  • Data:
  • Autor: Tomasz Nowak
Autor zdjęcia: KMP Bytom

Bytomscy stróże prawa odpowiedzialni za zwalczanie przestępczości gospodarczej metodami operacyjnymi ustalili, że mężczyzna w swoim mieszkaniu rozcieńczał spirytus, rozlewał go do butelek i później sprzedawał okolicznym mieszkańcom. Na brak klientów narzekać nie mógł, bo miał atrakcyjne ceny. Interes kwitł od dawna. 

 Podczas przeszukania domu 67-latka funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli 10 litrów napojów spirytusowych w butelkach po wódce o różnej pojemności. Nie był to cały nielegalny towar, bo dodatkowo ujawniono pół kilo krajanki tytoniu oraz 300 sztuk papierosów pozbawionych znaków skarbowych akcyzy. Wszystko zabezpieczono i przewieziono do policyjnego depozytu. Teraz sprawą zajmą się urzędnicy celni.

 Kłopoty bytomianina dopiero się zaczynają. Wedle prawa może on podlegać karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.

Ocena: 5,00
Liczba ocen: 2
Oceń ten wpis

Komentarze

  • Leszek Gutowski
    Szkoda chłopa, tylko dorabiał sobie żeby normalnie żyć...
  • Lech
    Rozcieńczanie spirytusu. To powinno być karalne! ;-)

Partnerzy