Kryminalne

Znalazł kartę bankomatową i zamiast ją oddać dwa razy zapłacił za zakupy. Proceder miał miejsce w lipcu na terenie Radzionkowa. Od tego czasu policjanci próbowali namierzyć osobę, która bezprawnie korzystała z karty.

Najpierw zrobił pijacką awanturę, wyżywał się partnerce i zniszczył jej smartwatch. Potem 28 latek uciekał przed policjantami. Zdarzenie miało miejsce w piątek, 2 sierpnia po godz. 2.00 w nocy.

Wybijano już szklane panele, podpalano siatki i wykręcano ławkę, a tym razem grupa nieletnich wandali pomalowała sprayem zmodernizowaną ścianę kamienicy przy ul. Kwietniewskiego 11. Sprawcom dewastacji jednak ten występek nie uszedł na sucho, ponieważ trzy dni później wrócili w to samo miejsce i zostali zatrzymani.

Zaczęło się od przywłaszczenia portfela i płacenia cudzą kartą, a skończyło na wykryciu przemytu marihuany. Mowa o dwóch mieszkańcach Bytomia, których zatrzymali policjanci z Radzionkowa.

Bez prawa jazdy, z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów i często z wyrokiem w zawieszeniu. A jednak wielu z nich jest bezkarnych i jakby nigdy nic wsiada za kółko. Efekt? Policjanci, jak potwierdzają statystyki, nieraz zatrzymują nawet tych samych kierowców, na których nie pierwszy raz sąd nałożył zakaz prowadzenia. Czy takie przepisy maja sens?

Zamordowali swoją znajomą na terenie Bytomia i ukryli jej zwłoki na nieużytkach w Piekarach Śląskich. Po ponad trzech miesiącach od zbrodni, dwaj mordercy zostali zatrzymani i trafili do aresztu.

Od lat znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją partnerką. Oprócz tego, w mieszkaniu 35 letniego Bytomianina policjanci odkryli uprawę marihuany.

Bez prawa jazdy i kompletnie pijany prowadził mercedesa na ulicach Bytomia. 49 letni mieszkaniec Rudy Śląskiej nie zatrzymał się do kontroli policyjnego patrolu.