Kryminalne

Nie do wiary! Tylko 14–lat miał chłopak, który ukradł matce kluczyki do auta, zabrał kolegów na nocną przejażdżkę a potem wszczął za sobą policyjny pościg. Zwieńczeniem tych przygód był wypadek i pożar w samochodzie. 

Nawet 10 lat za kratami może spędzić złodziej, który po tym, jak ukradł wódkę w sklepie, rzucił się na ochroniarzy. Następnie rozwalił ogrodzenie i wyrwał z niego sztachetę. Tak uzbrojony ruszył do ataku.

2 promile alkoholu miał w wydychanym powietrzu 38-letni mieszkaniec naszego miasta, który spowodował mogącą mieć fatalne skutki kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Po krótkim pościgu złapał go poszkodowany. Potem do akcji wkroczyła policja.

W poważne tarapaty wpakowało się dwóch mężczyzn, którzy po pijanemu uszkadzali samochody, znieważali interweniujących stróżów prawa i użyli wobec nich siły. 

Policjanci z Komisariatu Policji V w Bytomiu zatrzymali 6 osób, które włamały się do altany na terenie rodzinnych ogródków działkowych. Wśród zatrzymanych były osoby nieletnie, w tym jedna poszukiwana. Mundurowi na miejscu znaleźli narkotyki.

Bytomscy policjanci zatrzymali 23-latka, który pobił kierowcę taksówki oraz groził, że go zabije. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, odpowie za uszkodzenie ciała oraz groźby karalne. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Bytomianin, który z pewnością miał na Walentynki zupełnie inne plany, spędził ten dzień w zupełnie nieromantycznych okolicznościach.

Policjanci złapali 33-latka, który nie dość, że był poszukiwany, naćpany jechał a rowerze, to jeszcze w kieszeniach miał ukryte narkotyki. Za swój "wyczyn" może spędzić w więzieniu nawet 3 lata.