Był pijany, spowodował kolizję i uciekł

2 promile alkoholu miał w wydychanym powietrzu 38-letni mieszkaniec naszego miasta, który spowodował mogącą mieć fatalne skutki kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Po krótkim pościgu złapał go poszkodowany. Potem do akcji wkroczyła policja.

  • Data:
  • Autor: Tomasz Nowak
Autor zdjęcia: KMP Bytom

Kolizja miała miejsce na skrzyżowaniu ulic Wrocławskiej oraz Celnej. Rozpędzone audi najechało tam na tył prawidłowo oczekującego na zmianę świateł seata. Kierowca tego drugiego błyskawicznie odjechał z miejsca, ale poszkodowany ruszył za nim w pościg. Dogonił go bardzo szybko, zatarasował drogę i wyciągnął kluczyki ze stacyjki audi. Po chwili wezwał na miejsce patrol policji. Pogotowie ratunkowe na szczęście nie było potrzebne, bo nikomu nic się nie stało.

Policja po przybyciu od razu ustaliła, czemu 38-letni bytomianin w takim popłochu uciekał z miejsca kolizji. Kierowanie autem było ostatnią czynnością, jaką powinien w tym momencie wykonywać, bo badanie alkomatem wykazało u niego przeszło 2 promila alkoholu. Co więcej nietrzeźwy mężczyzna nie posiadał też prawa jazdy. Decyzją sądu stracił je - cóż za zaskoczenie - za jazdę pod wpływem. Jak widać, ta represja niewiele pomogła.

 Sprawca ponownie odpowie teraz przed sądem, ale tym razem sprawa jest już o wiele poważniejsza, bo chodzi o aż za trzy poważne przestępstwa: kierowanie pojazdem bez uprawnień, w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do 3 lat, wysoka grzywna, przepadek samochodu oraz czasowy zakaz prowadzenia pojazdów. O ostatecznym wymiarze kary zdecyduje sąd.

Ocena: 5,00
Liczba ocen: 1
Oceń ten wpis

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu, dodaj pierwszy komentarz.

Partnerzy