Bez wątpienia mu się to należało. Utytułowany były hokeista Polonii Bytom Andrzej Kądziołka jako czwarty dołączył do galerii sław niebiesko-czerwonych.
Popularny "Guma" spędził w bytomskim klubie wiele lat grając na pozycji lewego obrońcy. Był jego podporą w najlepszych, złotych czasach, a więc pod koniec lat osiemdziesiątych i na przełomie osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, ale nie tylko wtedy. Kądziołka ma swój ogromny udział w zdobyciu wszystkich sześciu tytułów mistrzowskich hokejowej Polonii.
Błyszczał i wykazywał się ogromnymi umiejętnościami nie tylko w lidze, w której zdobył 100 goli. W reprezentacji Polski rozegrał 133 spotkania, w tym dwukrotnie brał udział w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich: w Calgary i Albertville. Poza tym wystąpił na dziewięciu mistrzostwach świata.
Ceremonię uhonorowania wybitnego zawodnika zorganizowano przed starciem inaugurującym powrót bytomian do hokejowej ekstraklasy. Koszulka zawodnika z numerem 16 zawisła pod dachem lodowiska im. Braci Nikodemowiczów w ekskluzywnym towarzystwie. Tuż obok koszulek innych mistrzów Polonii: Mariusza Puzio, Franciszka Kukli i Krystiana Sikorskiego.
Wcześniej autentycznie wzruszony i gromko oklaskiwany przez publiczność Kądziołka pozował do zdjęć ze swym dawnym trenerem, Tadeuszem Nikodemowiczem oraz prezydentem naszego miasta, Mariuszem Wołoszem. W ręku trzymał kolejną koszulkę, tym razem oprawioną w ramki. Tę zabrał sobie na pamiątkę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Tomasz Nowak [email protected]