Zamknij

Spełniony sen o Arabii Saudyjskiej

Edytor 20:28, 16.01.2022
Skomentuj

O Małgorzacie Łozickiej pisaliśmy już na łamach „Życia Bytomskiego”. Jest nauczycielką języka angielskiego. Od kilku lat swoją pracę wykonuje zdalnie, gdyż wybrała podróżowanie jako sposób na życie. Odwiedziła już blisko 120 państw świata. Na Facebooku prowadzi bloga, na którym zamieszcza krótkie relacje oraz wiele pięknych zdjęć ze swoich podróży. W sierpniu rozpoczęła kolejną długą wyprawę, której ukoronowaniem była wymarzona od dawna Arabia Saudyjska.

Życie w drodze

Wyjechała z kraju w lipcu i zaczęła „banalnie” od Francji, gdzie uczyła się języka francuskiego. Mieszkała w Nicei, była w Saint Tropez, Marsylii i kilku innych miastach. Potem przeniosła się do Hiszpanii, a skoro Hiszpania – to zaczęła od Barcelony i zaprojektowanego przez Gaudiego kościoła Sagrada Familia. Następnie przyszedł „skok” czas na do Afryki. Była już w państwach w głębi Czarnego Lądu, więc tym razem wylądowała stosunkowo blisko, czyli w Tunezji. A skoro już kolejny raz trafiła do Afryki, to odwiedziła także Algierię i Libię. Właściwie o pobycie w każdym z tych krajów można napisać osobny tekst, bo Łozicka jest uważną obserwatorką rzeczywistości.

Potem nastąpił powrót do Europy: Cypr oraz Cypr Północny. Stamtąd Małgorzata Łozicka poleciała do Libanu. W Bejrucie oglądała m.in. port zniszczony podczas gigantycznej eksplozji, jaka nastąpiła tam w lecie 2020. Była także w klasztorze św. Szarbela – libańskiego mnicha i ascety zmarłego w 1898 roku, którego kult obecnie rozwija się w wielu katolickich krajach świata. Sylwestra i Nowy Rok spędziła niejako pod przymusem okoliczności w Atenach. Ale to była tylko krótka przerwa w kraju bardziej „oswojonym” turystycznie przez Polaków. 

Pokonywać przeszkody

Liban jest kolejnym miejscem, o pobycie w którym można napisać ciekawy tekst. Jednak głównym celem Łozickiej było wymarzone od dawna państwo Saudów. Po pełnieniu formalności udało się jej otrzymać wizę do Arabii Saudyjskiej. Okazało się jednak, że kolejną przeszkodą do pokonania są obostrzenia związane z pandemią COVID-19. Do Arabii Saudyskiej udało się jej dotrzeć 3 stycznia, jak sama mówi: tyleż samolotem, co cudem! Bo wcześniej było kilka nieudanych prób tej podróży. – O Arabii Saudyjskiej marzyłam już dawno temu. Kiedyś nie można było wjechać do tego kraju, nie mając tam pracy. Nie było czegoś takiego jak wiza turystyczna – mówi Łozicka. Obecnie wiza jest droga, ale możliwa do otrzymania.

Mając już wszystkie wszystkie wymagane dokumenty – Łozicka zarezerwowała lot z Bejrutu do Rijadu. Jednak w obecnej sytuacji obostrzenia covidowe zmieniają się z dnia na dzień, najczęściej bez zapowiedzi i uprzedzenia. Lot został odwołany, a granicę między Arabią Saudyjską a Libanem zamknięto. Potem próbowała „obejść” tę przeszkodę, lecąc najpierw do Jordanii. Tym razem, mimo wcześniejszych zapewnień przedstawicieli linii lotniczej, nie została wpuszczona do samolotu, bo ktoś inaczej zinterpretował przepisy. „Wycofała” się więc do Europy, by ostatecznie do Rijadu podróżować z Aten. Jednak jej pierwszy lot greckimi liniami lotniczymi w ostatniej chwili odwołano. – Nie ukrywam, traciłam już wiarę i chciałam odpuścić – mówi Łozicka. – Tym bardziej, że niewielu znajomych wspierało mnie w walce o tę podróż. Wielu mówiło, zapewne z troski o mnie: po co ty tam jedziesz w takiej sytuacji? Daj spokój, odpuść sobie, nie pchaj się, gdzie cię nie chcą. A ja czasami lubię się pchać.

Postanowiła próbować dalej mimo trudności. Zarezerwowała kolejny bilet, tym razem saudyjskich linii lotniczych. A tutaj kolejna przeciwność: Grecy, jak powszechnie wiadomo, nie lubią się przepracowywać, więc w Sylwestra i Nowy Rok zamknęli punkty wykonywania testów PCR. Po ich otwarciu – utworzyły się przed nimi olbrzymie kolejki. A Łozicka potrzebowała negatywnego wyniku testu, żeby wejść do samolotu. Ostatecznie i tę sprawę udało się niemal cudem załatwić.

Realizować marzenia

Z podróżą do Arabii Saudyjskiej jest jeszcze jeden ambaras. Teoretycznie – kraj ten „dostosowuje” się do zachodnich norm cywilizacyjnych. W praktyce – kobieta przyjeżdżająca tam samotnie jest postrzegana przez dużą część wychowanego w tradycyjny sposób społeczeństwa, nazwijmy rzecz umownie, co najmniej w dziwny sposób. – Moi znajomi z Arabii Saudyjskiej mówią: czuj się jak u siebie domu, nie musisz się zakrywać – opowiada Łozicka. – A jednak zdarza mi się czuć na ulicy jakiś rodzaj presji, wzrok wielu ludzi. Odczuwam, że dla nich jest za wcześnie na zaakceptowanie takich zmian. Teoretycznie nie trzeba się zakrywać, w praktyce – jeśli zdarzy mi się wyjść na ulicę nie zasłaniając włosów, czuję, że wszyscy na mnie patrzą. Ta presja w Arabii Saudyjskiej jest chyba większa niż w innych krajach arabskich. Oczywiście o krótkiej spódnicy czy spodniach nie ma mowy. W Arabii Saudyjskiej jest jednak miejsce, gdzie Łozicka mogła pospacerować w sukience przed kolana. Tak sfotografowała się na... głębokiej pustyni.

Mimo wielu zmian, królestwo Saudów wciąż pozostaje bardzo konserwatywnym krajem o zupełnie innej od naszej kulturze i mentalności. Obowiązuje tam radykalne prawo, łącznie z bezwzględną karą śmierci za morderstwa, która wykonywana jest publicznie, jeżeli skazany dopuścił się zabójstwa z premedytacją.

Ale oprócz tego w Arabii Saudyjskiej są fantastyczne widoki i cenne zabytki. Jako że kraj długo pozostawał zamknięty dla turystów, są to tym bardziej cenne wrażenia i doznania. Łozicka spotkała się z mieszkającym i tworzącym tam artystą malarzem Othmane Khuzaimem. – Znam i uwielbiam jego twórczość od dawna – mówi podróżniczka. – Czuję jakby te obrazy były malowane dla mnie, jakby mój umysł malował je jego ręką. Othman Khuzaim zachwycał swoimi pracami ludzi na całym świecie, również znane osoby, między innymi, papieża Franciszka. Na pożegnanie podarował mi kilka swoich prac oraz wykaligrafował moje imię w złotej ramce czarnym atramentem

Dewiza Małgorzaty Łozickiej brzmi: Żeby życie było piękne, należy spełniać swoje marzenia. Bytomska globtroterka właśnie spełniła kolejne z nich. A następne wciąż czekają na realizację.

(Edytor)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%