820 był linią popularną już w latach 80. W godzinach porannych zazwyczaj panował na niej wielki tłok, a studenci żartowali, że żeby wsiąść do tego autobusu, najpierw trzeba popchać kolanem tych, którzy już się w nim nie mieszczą. Czasy się zmieniły, obecnie zamiast rozklekotanych ikarusów na trasie jeżdżą nowoczesne many i solarisy. Nie zmieniło się jedno: linia cieszy się dużą popularnością wśród młodzieży, która dojeżdża nią na uczelnie w Katowicach. Na portalu społecznościowym Facebook istnieje fanpage zatytułowany „820 – studencka limuzyna”. Profil ten polubiło już ponad 4500 osób. Użytkownicy Facebooka „wrzucają” tam różne informacje, obserwacje, a nawet wykonane w autobusie fotografie. Piszą o najbardziej sympatycznych kierowcach i najdziwniejszych pasażerach.
Jeden z najnowszych wpisów, zamieszczony 20 kwietnia zawiera na przykład informację o pasażerze, próbującym napastować młode kobiety: „Witam proszę o ostrzeżenie na profilu o zboczeńcu. 18.04. był w autobusie linii 19, jechał z TG do Bytomia, ale może też jeździć 820. Facet ok. 45-50 lat, krótkie włosy ciemny blond/blady rudy, miał też mały wąsik. Był w czarnej kurtce i miał czarny plecak. Przysiadł się mimo wolnych miejsc w autobusie i nawet nie wiem, kiedy zaczął mnie dotykać, bo było tak ciasno że myślałam na początku że to jego plecak czy kurtka (wiadomo jak to w autobusie bywa). Byłam pewna, dopiero kiedy poczułam jego całą rękę na udzie Tak że uwaga dziewczyny! Ja teraz żałuję, że nie zadzwoniłam na policję, bo takich zboków trzeba zgłaszać.” Jeden z użytkowników Facebooka odpisuje: „Dziewczyny nie bójcie się zgłaszać takich rzeczy innym pasażerom, bezpośrednio w trakcie zajścia. POMOŻEMY”. Inny komentuje: „na policję... a co mu policja zrobi ? trzeba mu było przypierdolić w nochal, to by mu się odechciało”. Kolejna internautka dzieli się swoimi spostrzeżeniami: „dziś miałam nieprzyjemność tego typa opierdo*** w 830!!!!!!!!!!! Myślałam początkowo, że jest pijany albo usnął i nie kontroluje ruchów!!”
Są również obserwacje dotyczące kultury pasażerów: „Czterech dżentelmenów siedzi koło przegubu, cztery śliczne panie stoją tuż przed nimi – i tak całą godzinę od Katowic do Tarnowskich Gór panowie się patrzą na panie... a potem marudzą, że nie potrafią znaleźć drugiej połówki.” Zdarza się także, że za pośrednictwem profilu „820 – studencka limuzyna” przesyłają sobie pozdrowienia młodzi ludzie, którzy nie znają się, a widzieli się w autobusie i zwrócili na siebie uwagę.
Jak się okazuje, w 820 lepiej zbyt głośno nie rozmawiać przez telefon komórkowy, bo jedną z rozrywek użytkowników profilu na Facebooku jest relacjonowanie co ciekawszych „podsłuchanych” rozmów. Na przykład: „Od Stawowej do Arki Bożka pewien pan dosyć głośno rozmawiał przez telefon z żoną/dziewczyną. Tłumaczył się, że jej nie zdradził i tamta inna go napastuje. Po czym, gdy pani nie dała się przekonać, zaczął jej wypominać, co to ona za romanse miała w Poznaniu i że on też cierpiał.”
Jeden z najnowszych wpisów na profilu z pewnością jest uniwersalny i warty stosowania przez pasażerów wszystkich linii autobusowych we wszystkich miastach Polski: „Apel do pasażerów limuzyny – ludzie, myjcie się! mydło nie jest niczym groźnym! to naprawdę nie zabija!”
0 0
Witam.Z tym zboczonym typem mialam ostatnio nieprzyjemnosc w autobusie 7 z Katowic do Zabrza.Wsiadl na Kochlowicach przy Nowej Kopalni i odrazu usiadl obok mnie.Mial plecak i kurtke w upalny dzien ktora polozyl na kolanach zakrywajac rece.Mial okolo 180 wlosy rudo..-blond i byl nieogolony.wyrazne braki w uzebieniu.Tak jak opisuje Pani wyzj nawet nie poczulam kiedy jego lapsko wyladowalo na moim udzie.kiedy sie zerealam z miejsca zaczal mnie wyzywac okropnie a potem zrobil zdjecie i uciekl.grozil mi ze mnie jeszcze dopadnie.Uwazajcie i nie zajmujcie miejsc siedzacych w tylniej czesci autobusu.tam ma najwieksze pole do popisu.