Konsternacja, czyli jak się robi film

Zaczyna się jak w dobrym horrorze: sylwestrowa noc, samotny dom w górach, wokół śnieżna zadymka. W domu dwie siostry oczekujące na nowy rok – jedna z nich wymaga opieki, cierpi na chorobę psychiczną. Do domu puka nieznajomy – człowiek z kamerą w ręku, który zabłądził w górach. Prosi o schronienie.. Film zatytułowany „Konsternacja” zrealizował Paweł Cichoński. Jest autorem scenariusza, reżyserem, operatorem kamery i zarazem montażystą.  – Właściwie od dziecka czułem, że chciałbym realizować filmy – opowiada Paweł Cichoński. – W czasie nauki w miechowickim Gimnazjum nr 14 trafiłem do istniejącej tam grupy teatralnej. Działalność w niej pozwoliła mi nabrać pewności siebie i zachęciła do realizacji filmu. Właśnie w czasie nauki w gimnazjum Cichoński zrealizował swój pierwszy film zatytułowany „Metanol”.

Praca nad „Konsternacją” trwała dwa lata. Pół roku realizowania zdjęć i półtora roku montażu oraz tworzenia ścieżki dźwiękowej. W filmie zagrali licealiści, z których większość Cichoński poznał właśnie w gimnazjalnej grupie teatralnej: Justyna Fryzowicz (absolwentka II LO im. Żeromskiego, obecnie uczy się w Hull College w Wielkiej Brytanii), Paweł Jędrysiak (I LO im. Smolenia), Marta Malcharczyk (VIII LO im. J. F. Kennedy’ego), Artur Sitkowski (VIII LO), Zuzanna Brol (I LO). Również autorami muzyki do filmu, będącej bez wątpienia jednym z jego atutów, są młodzi ludzie, w większości bytomscy licealiści: Agnieszka Wiórek, Magdalena Put, Łukasz Winkler, Anika Szeliga oraz Marta Szastak.

– Dla nas wszystkich była to realizacja pasji i bardzo przeżywaliśmy chwilę premiery, będącą w naszym życiu niezwykłym wydarzeniem – opowiada Paweł Cichoński. – Film nie powstał w celach uzyskania jakichkolwiek korzyści materialnych, przede wszystkim przeżyliśmy niezapomnianą przygodę i zdobyliśmy wielkie doświadczenie. W „Konsternacji” widać już spore umiejętności twórcy w budowaniu atmosfery środkami filmowymi – montażem, krótkimi ujęciami. W ten sposób od początku budowana jest atmosfera niepokoju i zagrożenia – niby nie dzieje się nic, jednak widz odczuwa napięcie i zapowiedź dramatycznych wydarzeń.

„Konsternacja” na razie nie została zgłoszona do żadnego z festiwalów filmów amatorskich. – Kiedy pracowaliśmy nad „Konsternacją”, nie koncentrowałem się na fakcie, że na większości festiwali ze względów organizacyjnych nie są przyjmowane filmy dłuższe niż 30 minut – mówi Paweł Cichoński. Natomiast na początku listopada odbył się w Gnieźnie 6. Ogólnopolski Festiwal Filmów Amatorskich i Niezależnych „Offeliada”. Zaprezentowano na nim 5-minutową etiudę filmową Pawła Cichońskiego zatytułowaną „Romeo i Hanna, czyli Miłość, Śmierć, Ubóstwo”. – Ten obraz został stworzony w zeszłym roku szkolnym w ciągu jednego tygodnia jako projekt szkolny i wzięło w nim udział wyłącznie kilkoro „Smoleniaków” – mówi młody reżyser.