Nietrzeźwy rowerzysta przyjechał do komendy zgłosić kradzież

Chciał zgłosić kradzież telefonu, ale dyżurni policji wyczuli od niego alkohol. Okazało się, że 35 letni bytomianin, który przyjechał do komendy na rowerze miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.

  • Data:
  • Autor: Marcin Pawlenka
  • Artykuł był oglądany 147 razy
Autor zdjęcia: https://bytom.policja.gov.pl/

Efekt? Na 35 latka nałożono mandat wysokości 2 500 zł, a zawiadomienie o kradzieży mógł złożyć dopiero wówczas gdy wytrzeźwiał. Chociaż najpierw rowerzysta próbował się tłumaczyć.

- Mężczyzna oświadczył, że wypił jedno piwo i przybył do komendy, prowadząc rower. Jednak dyżurni z doświadczeniem sprawdzili monitoring, na którym widać jak przyjeżdża do nich na rowerze. Postawiony przed faktem dokonanym mężczyzna, przyznał się. „Bytomskie piwo” sprawiło, że miał w organizmie prawie półtora promila alkoholu – mówi sierż. sztab. Paulina Gnietko, rzeczniczka prasowa bytomskiej policji.

Oprócz tego, z zapisu monitoringu jasno wynikało, że 35 latek jechał do komendy zygzakiem i co jakiś czas przewracał się na ulicy. Z tego też powodu stracił też telefon – jak przyznał wypadł mu z kieszeni na ul. Piłsudskiego, a o jego utracie zorientował się dopiero w domu. Próby odnalezienia zguby jednak nie przyniosły efektu, więc zdecydował się niezwłocznie i po pijanemu zgłosić kradzież.

Ocena: 5,00
Liczba ocen: 1
Oceń ten wpis

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu, dodaj pierwszy komentarz.

Partnerzy